W najbliższy weekend kolejny mecz w ramach rozgrywek I ligi rozegrają piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno,a ich rywalem będzie Drwęca Novar Lubicz. Co można powiedzieć o obecnej sile lubiczanek,z którymi już przed laty rywalizowaliście?
-Nasz najbliższy przeciwnik to już nie ten sam zespół z którym rywalizowaliśmy jeszcze niedawno w I lidze. Jest na pewno mocniejszy, to widać po ich tegorocznych wynikach. Na razie trafiali na zespoły z górnej części tabeli, a i tak nieźle sobie radzili. My patrzymy tylko na siebie i interesuje nas tylko nasza gra.
Ile treningów drużyna odbyła przed meczem z Drwęcą? Jak podchodzicie do tego spotkania?
-Podchodzimy do najbliższego spotkania tak samo jak do poprzednich meczy. Żadnego przeciwnika nie lekceważymy. Nic w naszych przygotowaniach nie zmieniamy. Chcemy po prostu wywalczyć kolejne 3 punkty.
W najbliższych meczach nie będzie Pan mógł skorzystać z dwóch młodych zawodniczek, które w ostatnim czasie doznały kontuzji. Czy będzie miał Pan kim zastąpić te szczypiornistki?
-Nasza kadra pierwszego zespołu to przede wszystkim 13 seniorek i to one tworzą trzon tego zespołu. Młodsze zawodniczki, które zostały dołączone do tego teamu przede wszystkim mają zbierać doświadczenie a ich główny cel to ogrywanie w drugim zespole i gra w rozgrywkach juniorskich.
W nadchodzący weekend grają też Wasze rezerwy. Co można powiedzieć o ich najbliższych rywalkach-SPR Kępno i czy wobec absencji dwóch zawodniczek pierwszego zespołu zostanie on „osłabiony” kosztem pierwszoligowca?
-Drużyna z Kępna jest już trochę ograna w parkietach II-ligowych. W poprzednich sezonach fajnie im to wychodziło. Obecnie trochę zmielili zespół kadrowo więc i gra tego zespołu się zmieniła. Będzie to mecz bardzo zacięty. Nie przewidujemy przesuwania młodszych dziewcząt do pierwszego zespołu w ten weekend.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0