Spotkanie dziesiątej kolejki rundy jesiennej trwającego sezonu 2019/2020 zakończyło się po dość wyrównanym jego przebiegu remisem 2:2. Tym samym obie drużyny podzieliły się punktami w ligowej tabeli. A jak do tego doszło że zespół z Czerniejewa, odnotował trzeci remis w trwających rozgrywkach jesiennych wielkopolskiej V ligi grupy 1. Początek sobotniego spotkania nie zapowiadał że niżej notowana drużyna z Łobżenicy z Czerniejewa wywiezie jeden cenny punkt remisując z Czarnymi. Gospodarze w mecz weszli bardzo dobrze obejmując prowadzenie 1:0 w 16 minucie. Czerwono-czarnych na prowadzenie wyprowadził po prostopadłym podaniu od Mateusza Goździaszka pakując piłkę w bramce swojego rywala w sytuacji sam na sam z golkiperem gości z 13 metra Maciej Matuszak. Czerwono-czarni z prowadzenia jednak nie cieszyli się zbyt długo gdyż goście w 25 minucie zdobyli gola na 1:1 w zamieszaniu podbramkowym Czarnych. Dziesięć minut później drużyna z Łobżenicy, mogła objąć nawet prowadzenie gdyby wykorzystała podyktowany rzut karny, który wybronił golkiper Czarnych – Tomasz Roszyk. I kiedy wydawało się że remisem zakończy się pierwsza odsłona sobotniego meczu w Czerniejewie. W 44 minucie bramkę do szatni na 2:1 zdobyli gospodarze. Po dośrodkowaniu Krzysztofa Pawłowskiego bramkę na swoim koncie w ekipie czerwono-czarnych zapisał pokonując golkipera gości uderzeniem piłki z głowy z 7 metra Patryk Buczkowski. Po zmianie stron obraz gry w wykonaniu obu drużyn nie uległ zmianie. Oba zespoły prowadziły otwartą grę stwarzając sobie przy okazję dogodne sytuacje strzeleckie do zdobycia kolejnych bramek. Zwycięsko z tej wyrównanej gry wyszli goście z Łobżenicy, którzy w 61 minucie po jednej z kontr zdobyli gola wyrównującego stan meczu 2:2. Jak się później okazało była to jedyna bramka zdobyta w tej części meczu mimo że czerwono-czarni mieli okazję do kolejnego wyjścia na prowadzenie po strzałach Macieja Lisieckiego, który raz spudłował a raz przegrał pojedynek w sytuacji sam na sam z golkiperem z Łobżenicy. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2 i podziałem punktów w ligowej tabeli. Po tym remisie zespół z Czerniejewa, stracił fotel lidera na rzecz Sparty Złotów, która w dziesiątej kolejce pokonała Spartę Oborniki w stosunku 4:0.
A już za tydzień za tydzień 19 października zespół Czarnych Czerniejewo, uda się do Połajewa gdzie o godzinie 14.00 podejmowany będzie przez zespół miejscowego Płomienia.
Skład Czarnych Czerniejewo: Tomasz Roszyk, Karol Jańczak, Kuba Cierpiszewski, Adrian Franczak, Hubert Hypki (75’ Arkadiusz Juchacz), Piotr Cyrulewski, Maciej Matuszak, Krzysztof Pawłowski, Patryk Buczkowski, Mateusz Goździaszek (58’ Kamil Drahejm), Maciej Lisiecki
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl