Trzeba przyznać iż drużyna Mieszko Gniezno, nie ma szczęścia do zespołu Zjednoczonych Trzemeszno w pojedynkach derbowych. W poprzednim sezonie 2013/2014 w pierwszym spotkaniu, do którego doszło w Trzemesznie jesienią 7 września 2013 roku górą okazali się piłkarze z grodu Kilińskiego wygrywając mecz 2:1. Tym razem historia się powtórzyła, gdyż mecz sobotni w ramach pierwszych derbów powiatu gnieźnieńskiego sezonu 2014/2015, zakończył się identycznym wynikiem.
Wracając jednak do samego przebiegu sobotniego spotkania, to mimo że faworytem meczu jeszcze przed jego rozpoczęciem była drużyna z Trzemeszna z czego zdawali sobie sprawę gnieźnianie. To nie gospodarze lecz mieszkowcy po upływie 11. minut cieszyli się z zdobytego gola oraz prowadzenia w meczu 1:0. Po dograniu piłki w pole karne gospodarzy przez Daniela Szymańskiego, piłkę do bramki Zjednoczonych Trzemeszno strzeżonej tego dnia przez Szymona Płoszyńskiego, wpakował z 8. metra w zespole Mieszka – Patryk Kryszak. Po tej bramce licznie zgromadzeni kibice na Stadionie Miejskim w Trzemesznie, na kolejnego gola czekali aż do 27 minuty. Rzut rożny w zespole z Trzemeszna wykonywał Waldemar Kuczyńśki, a piłkę która spadła po dośrodkowaniu na pole karne Mieszka Gniezno, przy interwencji próbując ją wybić poza plac gry skierował udem do własnej bramki w zespole gnieźnieńskim Karol Karasiewicz. Tym golem samobójczy Karasiewicza drużyna Zjednoczonych Trzemeszno, doprowadziła do stanu 1:1. Mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji do zdobycia bramki przez jeden i drugi zespół, wynik nie uległ zmianie do końca pierwszej połowy meczu.
Po zmianie stron trzy minuty po wznowieniu gry w 48 minucie gospodarze sobotniego meczu zdobyli drugiego gola, po którym wyszli na prowadzenie 2:1, którego jak się później okazało nie oddali już do końca spotkania. Bramkę w zespole zespołu z Trzemeszna zapisał na swoim koncie Waldemar Kuczyński i, który pokonał golkipera z Gniezna Patryka Szafrana po uderzeniu z 16. metra po wcześniejszej akcji Dawida Ciążyńskiego i dograniu futbolówkę do Kuczyńskiego przez Krzysztofa Chojnackiego. Gnieźnianie, po stracie tego gola wprawdzie próbowali przy ogromnej przewadze nad swoim rywalem doprowadzić do zmiany niekorzystnego dla siebie wyniku stwarzając sobie dogodne sytuacje strzeleckie lecz nic z tego nie wynikało. Tak było w 55 minucie, kiedy strzałem z dystansu z 25. metra próbował pokonać golkipera z Trzemeszna -Szymona Płoszyńskiego w zespole Mieszka Gniezno - Wojciech Gąsiorowski. Uderzona piłka przez kapitana biało-niebieskich zatrzymała się jednak na poprzeczce bramki Zjednoczonych Tremeszno, ratując tym samym ten zespół od straty gola. Po tej akcji szansę w pokonaniu golikpera miejscowych zmarnowali jeszcze w zespole Mieszko Gniezno- Andrzej Stefański oraz Daniel Szymański. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Zjednoczonych Trzemeszno, która w spotkaniu derbowym na szczeblu powiatu gnieźnieńskiego pokonała Mieszko Gniezno w stosunku 2:1.
Na koniec należy wspomnieć iż drużyna Mieszka Gniezno, sobotnie spotkanie kończyła w dziewiątkę, bowiem w 89 minucie plac gry musiał opuścić za drugą żółtą w następstwie czerwoną kartkę Damian Garstka. Los Garstki podzielił również w doliczonym czasie gry w 92 minucie Robert Pepliński, który ujrzał czerwony kartonik za faul na jednym z piłkarzy z Trzemeszna.
Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Robert Pepliński, Krzysztof Jackowiak, Łukasz Mokrzycki, Alan Polus, Karol Karasiewicz, Wojciech Gąsiorowski, Damian Garstka, Patryk Kryszak (57’ Mikołaj Zawadka), Andrzej Stefański, Daniel Szymański.
Kolejne spotkanie Mieszko Gniezno, rozegra w sobotę 4 października, kiedy to na własnym trenie podejmować będzie o godzinie 16.00 zespół Wełny Skoki.
Roman Strugalski + foto
Liczba komentarzy : 0