Po pierwszej serii wydawało się, że gnieźnianie wręcz zdeklasują rywali. Prowadzili bowiem różnicą ośmiu punktów! Faktem jest, że gospodarze mieli niemałego pecha. Prowadzącemu w wyścigu młodzieżowców Błażejowi Wypiorowi na ostatnim wirażu zdefektował bowiem motocykl. Ale już podwójna wygrana Kacpra Gomólskiego i Kevina Wolberta w biegu III zwiastowała wręcz deklasację rywali. Tymczasem prowadzeni przez żużlową legendę – Hansa Nielsena poloniści dość szybko powstrzymali rozpędzających się startowców, a w drugiej połowie spotkania zaczęli stopniowo odrabiać straty. Kluczowym jeśli chodzi o powrót gospodarzy do realnej walki o zwycięstwo w tym spotkaniu był wyścig X, w którym Jonas Jeppesen i Norbert Kościuch pokonali podwójnie Mikołaja Czaplę i Kevina Wolberta, Sytuacja dla gości skomplikowała się jeszcze bardziej kiedy to podczas startu do biegu XIII rozsypał się silnik motocykla Woelberta. Niemiec był do tego stopnia zaskoczony tą sytuacją, że długo nie opuszczał swego pola startowego i dopiero interwencja kierownika startu i jego asystenta spowodowała, że pojazd został sprowadzony na murawę, dzięki czemu uniknięto ewentualnej kolizji. Osamotniony w tej sytuacji Kevin Fajfer, który do tej pory trzykrotnie mijał linię mety na pierwszej pozycji, tym razem musiał uznać wyższość Wiktora Trofimowa. Przed wyścigami nominowanymi przewaga startowców stopniała do dwóch punktów (38:42). W związku z tym, że stadion w Pile jest remontowany (budowana jest na nowo trybuna na przeciwległej prostej) można stwierdzić, że spotkanie obserwował nadkomplet publiczności – w tym spora grupa fanów czerwono-czarnych. Kibice gospodarzy wcześniej nie mieli zbyt wielu powodów do radości, ale wyścigi nominowane odbywały się już przy głośnym dopingu, a ostatni obserwowano wręcz na stojąco. Oba zakończyły się remisami. W pierwszym zwyciężył przeciętnie prezentujący się wcześniej Casper Henriksson. W drugim, decydującym o ostatecznej wygranej gości ważne punkty dla Startu zdobyła para Fajfer/Gomólski. Takie małe dejavu z końca minionego wieku (oczywiście po zmianie pokoleniowej). Trzeba przyznaj, że obaj wychowankowie klubu byli kluczowymi zawodnikami, jeśli chodzi o zwycięstwo w Pile. Szczególnie trudne wyzwanie czekało Kacpra Gomólskiego, który przed tym meczem zastąpił awizowanego Huberta Łęgowika i trzeba stwierdzić, że szansę daną przez trenera Tomasza Fajfera zdecydowanie wykorzystał. Zawiedli obcokrajowcy. Problemy sprzętowe usprawiedliwiają nieco Kevina Wolberta. Podczas startu do wyścigu XIII urwał się korbowód w jego motocyklu niszcząc cały karter. Silnik prawdopodobnie nie będzie nadawał się nawet do remontu. Zdecydowanie poniżej oczekiwań pojechał Sam Masters, ale jeśli miałby być to jedyny gorszy występ Australijczyka w tym sezonie, to może dobrze, że przydarzył się on w meczu, który został przez czerwono-czarnych wygrany. Ostatecznie derby Wielkopolski w KLŻ zakończyły się rezultatem 44:46.
POLONIA PIŁA:
9. Adam Ellis 12+1 (2,3,1*,3,3)
10. Jonas Knudsen 8+1 (3,1,2,1,1*)
11. Jonas Jeppesen 8+1 (0,1*,3,2,2)
12. Norbert Kościuch 4+1 (0,2,2*,0)
13. Wiktor Trofimow jr 9 (1,3,2,3,0)
14. Błażej Wypior 0 (0,0,0)
15. Tobiasz Jakub Musielak 3 (2,0,1)
16. Dan Gilkes 0 (ns)
ULTRAPUR START GNIEZNO:
1. Sam Masters 4+1 (1,1*,0,2)
2. Kacper Gomólski 12+1 (3,2,3,3,1*)
3. Kevin Fajfer 13 (3,3,3,2,2)
4. Casper Henriksson 6+2 (1*,0,1,1*,3)
5. Kevin Woelbert 4+1 (2*,2,0,w,0)
6. Mikołaj Czapla 6 (3,2,1)
7. Jędrzej Chmura 0 (-,d,d)
8. Patryk Budniak 1 (1)
NCD uzyskał w wyścigu VII Adam Ellis - 64,33 s. Sędziował Bartosz Ignaszewski z Rybnika. Komisarz toru – Mirosław Berliński z Gdańska. Widzów około 3000.
Radosław Kossakowski + foto (fotogaleria)
Liczba komentarzy : 0