Mecz wzbudza sporo emocji w obu ośrodkach żużlowych, dlatego władze GTM Start zdecydowały się na zorganizowanie konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek, 14 września, w siedzibie klubu. Wzięli w niej udział Mirosław Jabłoński, kapitan drużyny; Rafael Wojciechowski, menadżer zespołu i Dariusz Kowalczyk, dyrektor finansowy klubu. Mimo porażki w Lublinie zawodnicy i działacze są przekonani, że zespół zdoła odrobić dziesięciopunktową stratę i wywalczy awans do I ligi.
- Z pewnością łatwiej byłoby nam w rewanżu, gdybyśmy w Lublinie zdobyli dwa, trzy punkty więcej. Ale i tak mamy niezłą sytuację. Ta strata dziesięciu punktów działa na nas bardzo mobilizująco. Wiemy, że musimy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, żeby osiągnąć sukces. Każdy będzie musiał dać z siebie tyle, ile się da. Musimy przez cały mecz być mocno skoncentrowani i pojechać tak, jak w każdym meczu w tym sezonie pokazując swoją dominację i moc - powiedział M. Jabłoński.
- Jeśli tylko pogoda na to pozwoli jeszcze dziś chcemy przeprowadzić trening dając możliwość wszystkim zawodnikom sprawdzenia sprzętu. Niektórzy maja nawet trzy silniki do sprawdzenia i muszą wybrać te najszybsze, najlepiej dopasowane do naszego toru. Kolejny trening mamy zaplanowany na piątek. Rozważamy każdy możliwy scenariusz, biorąc pod uwagę również niesprzyjające warunki pogodowe. Liczymy jednak, że w niedzielę pod każdym względem zaświeci dla nas słońce. Z pewnością przystąpimy do meczu w bojowym nastroju z wiarą w odrobienie strat i wywalczenie awansu - stwierdził R. Wojciechowski.
- W ostatnim czasie spotkaliśmy się z wieloma negatywnymi sygnałami dotyczącymi niewyrażenia zgody na przeprowadzenie transmisji z rewanżowego spotkania przez lubelską telewizję internetową. Pierwszy mecz był nadawany przez nią w systemie pay-per-view, a dodatkowo telewizja sprzedaje reklamy w trakcie transmisji. Dlatego uważaliśmy, że redakcja powinna podzielić się z nami wpływami. Jako dyrektor finansowy klubu muszę dbać o finanse biorąc pod uwagę wydatki, jakie są związane z prowadzeniem naszej działalności. Uważamy, że jeśli telewizja chce przeprowadzić transmisję, to musi za nią zapłacić. Zaproponowaliśmy rozsądną kwotę, ale telewizja w ogóle nie przystąpiła do negocjacji. Temat od razu został zamknięty - dodał D. Kowalczyk.
Goście desygnowali nieco inne zestawienie par niż w pierwszym meczu w Lublinie. Niezmienny pozostał pierwszy duet, który stworzą Bjarne Pedersen i Stanisław Burza. Prowadzącym drugą parę będzie Daniel Jeleniewski, a z numerem czwartym w akcji zobaczymy Pawła Miesiąca. Robert Lambert z kolei desygnowany został do boju z młodzieżowcem lublinian – pod szóstką pojawi się Oskar Bober. Awizowany skład gospodarzy nie zmienił się – kierownictwo HAWA Start Gniezno postawiło na sprawdzone pary: Marcin Nowak z Oliverem Berntzonem i Adrian Gała z Eduardem Krcmarem. Z numerem czternastym oglądać będziemy Norberta Krakowiaka.
Awizowane składy:
Speed Car Motor Lublin
1. Bjarne Pedersen
2. Stanisław Burza
3. Daniel Jeleniewski
4. Paweł Miesiąc
5. Robert Lambert
6. Oskar Bober
HAWA Start Gniezno:
9. Marcin Nowak
10. Oliver Berntzon
11. Adrian Gała
12. Eduard Krcmar
13. Mirosław Jabłoński
14. Norbert Krakowiak
Początek spotkania w niedzielę, 17 września, o g. 16.
Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Liczba komentarzy : 0