Sobotnie spotkanie nie zaczęło się jednak najlepiej dla trzemesznian. W grze było dużo nerwowości i wiele niedokładnych podań. Goście natomiast, którzy przyjechali do grodu Kilińskiego bez nominalnego bramkarza ustawili się bardzo defensywnie i ciasno bronili dostępu do własnej bramki. Zjednoczeni nie potrafili tego wykorzystać, gdyż przez wiele niedokładności rzadko stwarzali dogodne sytuacje, a gdy już udało im się przebić szczelną obronę drużyny z Komornik to brakowało skutecznego wykończenia. Najlepszą okazją do zdobycia bramki był rzut karny w 45 minucie po faulu bramkarza gości na Szymonie Mellerze. Jedenastki nie wykorzystał jednak Kamil Wysocki, którego strzał sparował golkiper.
W drugiej połowie gra była już znacznie lepsza i Zjednoczeni grali tak jak przyzwyczaili nas we wcześniejszych meczach. Podania docierały już do adresatów i dzięki temu trzemesznianie stwarzali znacznie więcej zagrożenia pod bramką. Już w 48 minucie pierwszą bramkę strzelił Adam Niedzielski, a 4 minuty później drugi cios, po którym goście już się nie podnieśli zadał Dawid Ciążyński. Do końca przeważali już Zjednoczeni ale wynik nie uległ już zmianie. Zjednoczeni pokonali więc Wielkopolskę Komorniki 2:0.
Kolejny mecz Zjednoczeni rozegrają w najbliższą sobotę, 16 września o 16:00 na wyjeździe z beniaminkiem okręgówki - Avią Kamionki.
Zjednoczeni Trzemeszno – Wielkopolska Komorniki 2:0 (0:0)
Bramka dla Zjednoczonych: Adam Niedzielski 48’, Dawid Ciążyński 52’
Skład Zjednoczonych: Szymon Menz, Robert Pepliński, Michał Kachniarz ©, Marcin Nowak, Michał Wiśniewski, Adam Niedzielski (80’ Hubert Siwa), Krzysztof Majchrzak (28’ Hubert Siwa), Kamil Wysocki, Szymon Meller (76’ Eryk Grzegorski), Wojciech Durski. Ponadto w rezerwie: Adam Garczyk, Sebastian Ferenc, Bartosz Czarnecki
Zjednoczeni Trzemeszno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Czwarty mecz z rzędu wygrali Zjednoczeni Trzemeszno, którzy tym razem pokonali na własnym boisku w sobotę 9 września Wielkopolskę Komorniki 2:0. Warto dodać, że trzemesznianie nie stracili w tym sezonie jeszcze bramki i ciągle przewodzą w ligowej tabeli.