Obie druĹźyny w swoich inauguracyjnych meczach zdobyĹy komplet punktów. Prawdziwym sprawdzianem i zarazem testem umiejÄtnoĹci miaĹo byÄ sobotnie spotkanie, które rozpoczÄĹo siÄ z póĹ godzinnym opóĹşnieniem za które jako organizatorzy serdecznie przepraszamy. Na pewno nie byĹ to mecz, który porwaĹ publicznoĹÄ bo zabrakĹo w nim przede wszystkim bramek, sytuacji sam na sam czy nawet groĹşniejszych strzaĹów, ale z caĹÄ
pewnoĹciÄ
obu zespoĹom nie moĹźna odmówiÄ woli walki i zaangaĹźowania. Remis 0:0 sprawiedliwy i Ĺźaden z zespoĹów nie moĹźe czuÄ siÄ pokrzywdzony.
W drugim meczu naprzeciw siebie sie stanÄĹy druĹźyny, którym w tym sezonie nie udaĹo siÄ jeszcze zdobyÄ punktów.

WydawaĹo siÄ, Ĺźe bÄdziemy wobec tego Ĺwiadkami ciekawego spotkania i dobrego widowiska. Niestety szybko strzelone bramki przez zespóĹ Andrzeja Jesionkowskiego podciÄĹy skrzydĹa KKS Gniezno i od tej pory gra toczyĹa siÄ gĹównie w Ĺroku pola gdzie nie brakowaĹo ostrej walki i spiÄÄ miÄdzy zawodnikami. Druga poĹowa zakoĹczoĹa siÄ bezbramkowym remisem, ale 3 strzelone bramki przez Kamila Ĺuczaka - wiÄ
dÄ
cej postaci w tym meczu oraz jedno trafienie PrzemysĹawa Ĺaczkowskiego zadecyowaĹy, Ĺźe 3 punkty pojechaĹy do Pobiedzisk.
Bliska pierwszych punktów w tym sezonie byĹa druĹźyna KS Nadziei, która mimo trzech szybko straconych bramek potrafiĹa jeszcze przed przerwÄ
dogoniÄ rywala i schodziĹa do szatni przy wyniku 3:2. W szeregach

goĹci pojawiĹ siÄ nowy zawodnik, dobrze znany z poprzednich rozgrywek BĹaĹźej Fedyszyn, który moĹźe okazaÄ siÄ lekiem na caĹe zĹo i poprowadziÄ druĹźynÄ w górÄ tabeli. WKS Rolmasz Wola SkorzÄcka zdobyĹa 3 punkty, chociaĹź o wynik musiaĹa drĹźeÄ do ostatniej minuty. Jak widaÄ, zespóĹ Mariusza Jabkiewicza nie tylko przegrywa spotkania jednÄ
bramkÄ, ale przeciwnika równieĹź pokonuje róĹźnicÄ
gola.
Niestety warunki pogodowe nie pozwoliĹy na bieĹźÄ
ce komentowanie poczyniaĹ zawodników Husarii oraz Uniremu, a dziaĹo siÄ naprawdÄ wiele. Husaria niczym nawaĹnica, która zgotowaĹa tÄgie lanie biegajÄ
cym piĹkarzom ruszyĹa na swojego przeciwnika i szybko zdobyĹa dwie bramki. SzansÄ na gola konaktowego z rzutu karnego zmarnowaĹ najlepszy strzelec ligi z poprzedniego sezonu - Robert

CieĹlewicz, a jego zagranie skopiowaĹ RafaĹ Kujawski w druĹźynie gospodarzy. Unirem po raz drugi z rzÄdu udowodniĹ, Ĺźe po sĹabszych pierwszych 20 minutach potrafi wziÄ
Ä siÄ w garĹÄ i podyktowaÄ warunki w drugiej czÄĹci meczu. Obu zespoĹom naleĹźy siÄ z pewnoĹciÄ
pochwaĹa, Ĺźe w tak ciÄĹźkich warunkach potrafiĹy stworzyÄ ciekawe widowisko. Unirem ostatecznie pokonaĹ zespóĹ Tomka Zarody 4:2 i moĹźe to wywalczone zwyciÄstwo pozwoli powoli zapomnieÄ o nieudanym wystÄpie w Lidze Mistrzów.
Mecz bez historii, tak moĹźna w skrócie okreĹliÄ spotkanie Marbudu z druĹźynÄ
Thunder Gniezno. Do przerwy 5:0, po przerwie drugie tyle i tylko honorowe trafienie Patryka Dudka uchroniĹo zespóĹ Krzysztofa Stankowiaka od caĹkowitej kompromitacji. ZespóĹ, który w poprzednim sezonie potrafiĹ urwaÄ

punkty mistrzowi w tym sezonie jest cieniem samego siebie. 3 mecze, 3 poraĹźki,a stosunek bramek wymownie mówi o grze obronnej tej druĹźyny. OsobiĹcie jest mi Ĺźal Patryka Hetmana, który w kaĹźdym spotkaniu zmuszony jest niemalĹźe do gry w pojedynkÄ. Co raz bardziej uwidaczniajÄ
siÄ braki kluczowych zawodników tej druĹźyny w poprzednich rozgrywkach, ale przede wszystkim nie widaÄ u obecnie grajÄ
cych piĹkarzy zaangaĹźowania i chÄci, woli walki. Opinia nad wyraz krytaczna, ale mam nadziejÄ, Ĺźe podziaĹa mobilizujÄ
co i w nastÄpnym spotkaniu zobaczymy juĹź inny, walczÄ
cy zespóĹ. Marbud cieszy siÄ z pierwszych punktów, a duĹźy wkĹad w tym zwyciÄstwie mieli Szymon Sanok oraz Mateusz Kosicki, którzy razem zdobyli 8 goli, a Mateusza przy okazji zapraszam po odbiór koszulki klubowej, którÄ
zostawiĹ w szatni.

Przy sztucznym Ĺwietle pokaz umiejÄtnoĹci i kreatywnoĹci zaprezentowaĹy druĹźyny Hil Gazu oraz Piasta Ĺubowo. Niesamowite spotkanie zakoĹczyĹo siÄ ostatecznie zwyciÄstwem gospodarzy 3:2, ale prowadzenie w meczu zmieniaĹo siÄ niczym indeksy spóĹek na gieĹdzie. Pod koniec pierwszej czÄĹci spotkania bramkÄ zdobyĹ Hubert Grzesiak i kiedy wydawaĹo siÄ, Ĺźe takim rezultatem zakoĹczy siÄ pierwsze 20 minut na sekundy przed gwizdkiem sÄdziego bramkÄ zdobyĹ Patryk WoluszyĹski i mieliĹmy remis 1:1. PóĹşniej oglÄ
daliĹmy juĹź pojedynek dwóch Damianów: Grzesiaka w druĹźynie Piasta oraz Pankowskiego w zespole Hil Gazu. RÄce w geĹcie zwyciÄstwa mógĹ unieĹÄ ten drugi, który po piÄknym uderzeniu na 2:2 dorzuciĹ jeszcze jedno, decydujÄ
ce trafienie.
Komplet wyników III kolejki:
Sport Pub - Bol Ann Gniezno 0:0
KKS Gniezno - Old Boys Orlik 2001 Pobiedziska 0:4 (0:4)
WKS Rolmasz Wola SkorzÄcka - KS Nadzieja 5:4 (3:2)
Husaria Gniezno - Unirem 2:4 (2:1)
Marbud - Thunder Gniezno 12:1 (5:0)
Hil Gaz - Piast Ĺubowo 3:2 (1:1)
Zawodnikiem III kolejki na boiskach Ligi Wielkopolskiej w GnieĹşnie zostaĹ wybranym Damian Pankowski (Hil Gaz)
Koordynator Ligi - Maciej Pelant/Foto Tomasz Kostencki














