Tego dnia podopieczni spółki trenerskiej Kamil Szulc i Tomasz Bzdęga, w ramach 1/16 Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego podejmwali na płycie boiska z sztuczną nawierzchnią trawiastą przy ulicy Strumkowej w Gnieźnie rywala z rozgrywek ligowych zespół Obry Kościan. Spotkanie pomiędzy obiema drużynami jeszcze przed jego rozpoczęciem zapowiadało się interesująco, zwarzywszy na fakt iż Obra Kościan, z pewnością chciała wziąć rewanż na Mieszku Gniezno za porażkę w rozgrywkach ligowych rundy zasadniczej wielkopolskiej IV ligi ARTBUD z jesieni 2024 roku. Jak pamiętamy wtedy seniorzy Mieszka Gniezno, pokonali ,,Obrzankę” na zakończenie rundy jesiennej w meczu wyjazdowym gładko 3:0 po dwóch golach zdobytych przez Adama Koniecznego i jednym Jakuba Hoffmanna. Dodatkowemu smaczkowi sobotniej potyczki piłkarskiej pomiędzy obiema drużynami dodawał fakt iż Obra Kościan do Gniezna zawita jako wicelider czwartoligowej tabeli po rundzie zasadniczej zaś Mieszko Gniezno jak pamiętamy zakończyło rywalizację jesienną na 11 miejscu. W tym miejscu nasuwało się pytanie czy drużynie seniorów Mieszka Gniezno, uda się ponownie ograć Obrę Kościan nie w rozgrywkach ligowych tylko w meczu Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego przez co gnieźnianie zapewnią sobie awans do dalszej rundy. Do takiego scenariusza nie doszło gdyż mieszkowcy mimo że prowadzili po pierwszej połowie 1:0 z Obrą Kościan, to ostatecznie zremisowali mecz 1:1 tracąc gola w doliczonym czasie gry. W rzutach karnych to piłkarze drużyny Obry Kościan, okazali się lepsi od gnieźnian wygrywając tą rywalizację 4:3 i to oni awansowali do dalszej rundy Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego.
Co do samego sobotniego pojedynku piłkarskiego pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Obrą Kościan w ramach 1/16 Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. To mecz w wykonaniu biało-niebieskich nie był porywającym widowiskiem piłkarskim w ich wykonaniu. Wprawdzie pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była dość wyrównana to jednak optyczną przewagę posiadali gospodarze. Swoją przewagę gnieźnianie nad zespołem z Kościana, udokumentowali zdobytą bramka w 16 minucie pierwszej połowy wychodząc nią na prowadzenie 1:0. W roli głównej ekipie biało-niebieskich wystąpił Kacper Zimmer, który w zamieszaniu w polu karnym gości po wcześniejszym oddaniu strzału na bramkę Obrzanki z ostrego kąta uderzył przez Krzysztof Wolkiewicz i udanej interwencji golkipera ,,Obrzanki” wpakował ja dobijając ją do bramki swojego rywala z najbliższej odległości. W kolejnych minutach pierwszej połowy więcej bramek nie padło i ta część sobotniego spotkania zakończyła się prowadzeniem Mieszka Gniezno w stosunku 1:0. Po zmianie stron aż do 90 minuty nic nie zapowiadało że podopieczni Kamila Szmyta mogą odpaść z dalszej rywalizacji pucharowej. A jednak tak się stało gdyż Obra Kościan, w drugiej połowie kontrolująca przebieg wydarzeń na boisku w przeciwieństwie do pierwszej części sobotniego spotkania w doliczonym czasie gry doprowadziła do stanu 1:1. W 90 minucie plus 2 strzelec jedynego gola dla gnieźnian Kacper Zimmer, faulował przed linią swojego pola karnego jednego z piłkarzy ,,Obrzanki” w wyniku czego został ukarany żółtą kartką a że posiadał już jedną, którą otrzymał w pierwszej połowie w tym przypadku ujrzał czerwony kartonik od sędziego prowadzącego to spotkanie i musiał opuścić plac gry. Goście podyktowany rzut wolny wykorzystali w stu procentach i po uderzeniu piłki płaskim strzałem przez Jakuba Derę z egzekwowanego miejsca za linii pola karnego piłka wpadła tuż przy lewym słupku do bramki gnieźnieńskiej strzeżonej tego dnia przez Bartosza Przybysza. I w meczu mieliśmy remis a że wynik nie uległ zmianie w tym przypadku o awansie do kolejnej rundy PP szczebla wojewódzkiego miała zadecydować seria rzutów karnych. Zdecydowanie lepiej w tej roli wypadli piłkarze Obry Kościan, wygrywając serię rzutów karnych w stosunku 4:3 i to oni uzyskali awans do dalszej rundy Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. Nim jednak doszło do starty gola przez gnieźnian i serii rzutów karnych to w 87 minucie podopieczni Kamila Szmyta mogli mecz rozstrzygnąć na swoją korzyść gdyby Kacper Zimmer strzałem z dystansu z około 20 metra umieścił piłkę w bramce Obry Kościan a tak się nie stało gdyż futbolówka obiła tylko słupek bramki przyjezdnych.
Przebieg rzutów karnych:
0:0 - Mieszko ( Tymoteusz Sawiński) - obronił Szymon Liman
0:1 - Piotr Sznabel
1:1 – Mieszko (Damian Garstka )
1:2 - Jakub Dera
2:2 - Mieszko (Krzysztof Wolkiewicz)
2:2 - Jakub Kieliszewski - strzał nad bramką
2:2 – Mieszko - strzał nad bramką (Gracjan Konieczny)
2:3 - Kamil Szymandera
3:3 - Mieszko – Igor Drzażdzyński
3:4 - Szymon Liman
Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Michał Steinke, Robert Pepliński, Robert Pepliński, Jakub Hoffmann (75’ Igor Drzażdzyński), Kacper Zimmer, Jakub Poterski (80 Maciej Paschke), Tymoteusz Sawiński, Mateusz Rocławski, Krzysztof Wolkiewicz, Damian Garstka, Kamil Janik
Roman Strugalski/ foto Roman Strugalski
Liczba komentarzy : 0