Koszykarze MKK od porażki w Elblągu rozpoczęli grę w 2025 roku. Co według Pana zadecydowało o takim wyniku?
-Przede wszystkim fatalna pierwsza połowa. Nasza skuteczność, nawet z linii rzutów wolnych była fatalna. Z tego powodu byliśmy nerwowi w ataku, a w obronie nie potrafiliśmy grać na zbiórce, która dawała rywalom szansę na ponowienia. W drugiej połowie wróciliśmy na dobre tory, jednak zabrakło nam cierpliwości w kluczowych momentach meczu.
Jak wygląda sytuacja kadrowa po ostatnim spotkaniu? Czy nikt nie narzekał na jakiś uraz?
-Sytuacja zdrowotna jest bez zmian, żaden z zawodników nie narzeka na większe urazy.
W najbliższą sobotę zagracie u siebie z UG Treflem Sopot. Co wiecie o tej drużynie i jej mocnych stronach?
-Drużyną z Sopotu gra w tym sezonie bardzo dobrze. Trzon drużyny stanowią zawodnicy regularnie występujący w rozgrywkach 1 ligi , pozostali gracze to bardzo utalentowani juniorzy.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0