Cztery kolejki zaledwie pozostały do rozegrania z rundy rewanżowej w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej w sezonie 2012/2013. Nim jednak do tego dojdzie i piłkarze będą mieli trochę oddechu w rywalizacji o punkty ligowe. Drużyna Mieszka Gniezno w niedzielę 2 czerwca uda się do Czarnkowa gdzie będzie podejmowana przez autsajder rozgrywek czwartoligowych miejscowy zespół Noteci. Początek tej potyczki piłkarskiej zaplanowano na godzinę 16.00.
W pierwszej konfrontacji boiskowej pomiędzy obiema drużynami, do której doszło jesienią ubiegłego roku w Gnieźnie. Górą byli mieszkowcy, którzy tamte spotkanie rozstrzygnęli na swoją korzyść pokonując zespół z Czarnkowa w stosunku 3:2. W tamtym spotkaniu bramki dla Mieszka Gniezna zdobyli – Andrzej Mokrzycki w pierwszej połowie oraz w drugiej odsłonie meczu Krzysztof Jackowiak i Dabiel Szymański. Dla pokonanych gole na swoim koncie w drugiej części spotkania zapisali Adrian Janas i Daniel Szade. A jak będzie w rewanżu? Na dzień dzisiejszy trudno jest coś stwierdzić.
Drużyna z Czarnkowa zamykając ligową tabelę z zdobytymi 16-toma punktami w 26 meczach trwającego jeszcze sezonu 2012/2013, raczej nie ma większych szans na uratowanie ligowego bytu w następnym sezonie a co za tym walki o punkty na czwartoligowych boiskach. Zespół z Czarnkowa, teoretycznie ma jeszcze minimalne szanse ażeby utrzymać się w lidze ale musiałby wygrać ostatnie cztery spotkania z rundy rewanżowej. Jest to raczej nie realne, gdyż na drodze do osiągnięcia tego celu staną zespołowi z Czarnkowa ekipy piłkarskie wyżej notowane w ligowej tabeli, z którymi ekipa Noteci rozegra niebawem ostatnie spotkania mistrzowskie w dobiegającym sezonie 2012/2013. Będą to miedzy innymi drużyny Świtu Piotrowo, Pogoń Lwówek, Sparty Oborniki oraz Mieszko Gniezno. Z tym ostatnim drużyna z Czarnkowa zmierzy się już w najbliższą niedzielę 2 czerwca.
Faworytem niedzielnej potyczki piłkarskiej i to na terenie rywala są niewątpliwie piłkarze Mieszka Gniezno. Na korzyść podopiecznych Przemysława Urbanika że to oni po zakończonym spotkaniu mistrzowskim z placu gry w Czarnkowie będą schodzili jak zwycięzcy, przemawia fakt zajmowanego miejsca w ligowej tabel oraz zdobycz punktowa w całych rozgrywkach sezonu 2012/2013. Jak do tej pory mieszkowcy w rozegranych 26 meczach w tym dziesięciu z rundy rewanżowej uzbierali na swoim koncie aż 34 punkty przy zdobytych 36 bramkach i straconych 41 golach. W zdecydowanej gorszej sytuacji niż mieszkowcy są przed niedzielnym meczem gospodarze tego pojedynku piłkarskiego. Noteć Czarnków jak pisaliśmy zamyka ligową tabelę z zdobytymi zaledwie 16-toma punktami przy strzelonych 18-tu golach i straconych aż 49-ciu bramkach. Rundę wiosenną zespół z Czarnkowa w przeciwieństwie do Mieszka Gniezno nie zaliczy do udanych. W dziesięciu rozegranych jak do tej pory spotkaniach rewanżowych aż osiem razy piłkarze Noteci Czarnków z placu gry schodzili jako pokonani, raz tylko cieszyli się z zwycięstwa i trzech dużych punktów oraz raz podzielili się punktami w ligowej tabeli z swoim rywalem. Na tle kiepskich osiągnięć drużyny z Czarnkowa znacznie lepiej prezentuje się ekipa Mieszka Gniezno, z którą Noteci przyjdzie się zmierzyć w tą niedzielę. Podopieczni Przemysława Urbaniaka w dziesięciu meczach z rundy rewanżowej cztery razy na swoim koncie zapisywali komplet punktów, trzy krotnie z placu gry schodzili jako pokonani i tyleż samo razy odnotowali remis w meczu dzieląc się punktami ligowymi z swoimi rywalami. Jak z tego wynika zdecydowanym faworytem przed meczowej niedzielnej potyczki piłkarskiej w Czarnkowie jest drużyna Mieszka Gniezno. Jednakże nie należy przekreślać umiejętności piłkarskich drużyny z Czarnkowa, która z pewnością nie będzie łatwym przeciwnikiem dla zespołu Mieszka Gniezno. Trzeba być nastawionym że drużyna Noteci grając przed własną publicznością będzie chciała zaprezentować się jak z najlepszej strony i uprzykrzyć życie swoim rywalom na boisku a co za tym idzie mecz rozstrzygnąć na swoją korzyć. Czy tak się stanie i to drużyna z Czarnkowa po meczu z Mieszkiem Gniezno będzie cieszyła się z zwycięstwa. Na tą chwilę trudno coś jest stwierdzić. O tym kto z placu gry będzie schodził jako zwycięzca a kto jako przekonamy się już niebawem.
Źródło - mieszko-gniezno.pl/Opracowanie -R.S./foto archiwum SportGniezno.pl