Słabym widowiskiem uraczyły przybyłych kibiców w sobotnie popołudnie 2 kwietnia drużyny Zjednoczonych Trzemeszno i Kotwicy Kórnik, które rozgrywały tego dnia czwarte spotkanie z trwającej rundy rewanżowej sezonu 2015/2016 w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej.
Gospodarze przystąpili do sobotniego meczu z mocnym postanowieniem zmazania plamy, jaką była porażka z GLKS Wysoka. Goście również w tej rundzie nie błyszczą i mecz w Trzemesznie był dla nich szansą na zdobycie pierwszych wiosennych punktów. W pierwszej połowie gospodarze mieli dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki, lecz strzał Krzysztof Chojnacki nie trafił do celu. A uderzenie Tomasza Neumanna z najwyższym trudem odbił bramkarz Kotwicy. Piłkarze z Kórnika starali się zagrażać bramce Zjednoczonych głównie po stałych fragmentach gry. Na początku drugiej połowy przez pół boiska rajd przeprowadził Chojnacki, który podał do Bartosza Żołądkiewicza, lecz ten trafił w bramkarza. Dogodne sytuacje do zdobycia bramki w ekipie Zjednoczonych Trzemeszno mieli jeszcze Chojnacki, Kamil Wysocki i Grzegorz Meller, ale bramkarz z Kórnika nie dał się tego dnia zaskoczyć. Cieszyć może postawa drużyny w defensywie, która nie pozwoliła na wiele gościom a martwi gra ofensywna Zjednoczonych, którzy pozostają od 270 minut bez gola.
Zjednoczeni Trzemeszno: Szymon Menz, Michał Kachniarz, Krzysztof Majchrzak, Tomasz Neumann, Mikołaj Humański, Dawid Ciążyński (od 55 min. Konrad Nadolny), Grzegorz Meller, Kamil Wysocki, Krystian Nowicki (od 55 min. Hubert Siwa), Bartosz Żołądkiewicz, Krzysztof Chojnacki.
Rezerwa: Adam Garczyk, Hubert Słowik, Szymon Meller, Hubert Laskowski, Norbert Banaszak.
W następnej kolejce, 10 kwietnia Zjednoczeni zmierzą się w Lwówku z tamtejszym Mawitem. Początek spotkania o godz. 16.00.
Zjednoczeni Trzemeszno
Zobacz również