Przeciwnikiem podopiecznych grającego trenera Czarnych Czerniejewo – Macieja Lisieckiego, w meczu wyjazdowym była w Kleszczewie ekipa tamtejszej Clescevii. Czerwono-czarni, którzy walczą po zakończeniu sezonu 2016/2017 o uzyskanie awansu do wyższej klasy piłkarskiej jakim są rozgrywki szczebla okręgu poznańskiego jak przystało na wicelidera swojej grupy mecz rozstrzygnęli na swoją korzyść pokonując zespół z Kleszczewa w stosunku 3:2. Zwycięstwo zespołowi z Czerniejewa, nad niżej notowanym w ligowej tabeli zespołem z Kleszczewa wcale łatwo nie przyszło. Mimo że to goście od początku meczu mieli zdecydowana przewagę nad swoim rywalem i to oni za sprawa niewykorzystanych sytuacji strzeleckich przez Macieja Lisieckiego czy Jakuba Cierpiszewskiego mogli wyjść na jednobramkowe prowadzenie. To z zdobytego pierwszego gola w niedzielnym meczu cieszyli się gospodarze. W 25 minucie to oni wyszli na prowadzenie 1:0, kiedy to wyprowadzili szybką kontrę po której najpierw na bramkę z Czerniejewa oddał strzał jeden z zawodników miejscowych, który zresztą obronił golkiper Czarnych – Bartosz Jaworski lecz przy dobitce był już bezradny i zmuszony był wyjmować piłkę z własnej siatki. Na gola kontaktowego w wykonaniu Czarnych Czerniejewo, którym to goście wyrównali stan meczu na 1:1 trzeba było czekać aż do 43 minuty. Bramkę do szatni w ekipie czerwono-czarnych zdobył Bartosz Kubalewski, który bramkarza gospodarzy pokonał strzałem z najbliższej odległości po egzekwowanym rzucie rożnym wykonawcą którego był Sławomir Staniszewski.
Po zmianie stron przewaga gości nad zespołem z Kleszczewa, nie zmalała a wręcz wzrosła w efekcie czego czerwono-czarni zaaplikowali swojemu rywalowi kolejne dwa gole tracąc przy okazji jednego. Zaraz po wznowieniu gry w 55 minucie zespół z Czerniejewa na prowadzenie 2:1 wyprowadził grający trener tej drużyny Maciej Lisiecki. Napastnik z Czerniejewa, bowiem był faulowany w polu karnym gospodarzy i jako poszkodowany okazał się pewnym wykonawco rzutu karnego. Ten sam zawodnik ponownie został nieprawidłowo zatrzymany w polu karnym gospodarzy w 70 minucie. Wychodzącego na czystą pozycje strzelecką po minięciu bramkarza w jego polu karnym ten nieprzepisowo zatrzymał Lisieckiego, chwytając go za nogi w efekcie czego ujrzał on czerwoną kartkę i musiał opuścić plac gry. A za to przewinienie na Lisieckim został podyktowany drugi tego dnia rzut karny na korzyść zespołu z Czerniejewa. Podobnie jak to było w pierwszy przypadku pewnym egzekutorem jedenastki w zespole czerwono-czarnych okazał się sam poszkodowany i Czerniejewo prowadziło już 3:1. I kiedy wydawało się że takim wynikiem zakończy się to spotkanie w 75 minucie bramkarz z Czerniejewa – Bartosz Jaworski, sfaulował we własnym polu karnym jednego z zawodników Kleszczewa, w wyniku czego został tym razem podyktowany rzut karny na korzyść gospodarzy. Miejscowi prezent pewnie zamienili na gola przez co zmniejszyli prowadzenie drużyny z Czerniejewa do 3:2. Mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji strzeleckich nie wykorzystanych przez piłkarzy z Czerniejewa - Dominika Jabkiewicza, Jakuba Cierpiszewskiego czy Macieja Lisieckiego do zdobycia czwartej bramki wynik nie uległ już zmianie do końca niedzielnego spotkania.
Skład Czarnych Czerniejewo: Bartosz Jaworski, Mateusz Kuliński (40’ Jarosław Jabłośnki), Bartosz Kubalewski, Alan Tomaszewski (68’ Bartosz Kozioł), Piotr Cyrulewski, Rafał Wawrzyniak, Jakub Cierpiszewski, Sławomir Staniszewski (56’ Dominik Jabkiewicz), Krzysztof Pawłowski, Patryk Buczkowski, Maciej Lisiecki.
A już w nadchodzącym tygodniu zespół z Czerniejewa, czekają do rozegrania dwa mecze mistrzowskie w poznańskiej klasie A grupie 1. Najpierw czerwono-czarni w środę 7 czerwca rozegrają spotkanie zaległe z 19. kolejki ligowej gdzie o godzinie 19.00 podejmowani będą w Brzeźnie przez tamtejszego Maratończyka. W sobotę zaś 10 czerwca o godzinie 16.00 na własnym trenie czerwono-czarni zmierzą się z ekipą Zawiszy Dolsk.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0