W niedziele 11 czerwca w Kiszkowie odbyły się derby powiatu gnieźnieńskiego, w których miejscowa Wełnianka podejmowała Lechitę Kłecko.
Mimo wielu okazji bramkowych kibice nie doczekali się goli i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Pierwszą groźną okazje w 10. minucie stworzyli gospodarze, jednak po szybko rozegranej akcji prawym skrzydłem napastnikowi miejscowym zabrakło skuteczności i piłka minęła bramkę. Od tego momentu groźniej zaatakowali „Lechici”, którzy z każdą upływającą minutą zdobywali przewagę na boisku. W 15. minucie Damian Wiśniewki ładnie minął w polu karnym dwóch rywali, ale jego próba strzału została w ostatniej chwili ofiarnie zablokowana przez defensora Kiszkowa. Pięć minut później po rozegraniu rzutu różnego, nad poprzeczką uderzył Kacper Serwatka. W 24. minucie świetnym podaniem do Serwatki popisał się Michał Kaczor, ten pierwszy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak w ostatniej chwili potknął się i nie zdołał pokonać golkipera Wełnianki. Chwilę później kłecczanie stworzyli sobie dwie groźne sytuację w przeciągu dwóch minut. Najpierw Alan Tomkowiak dograł do Kacpra Serwatki, lecz i tym razem jego strzał okazał się niecelny, a później po ładnej szarży lewym skrzydłem Kuby Wiśniewskiego akcję niecelnym strzałem z woleju wykończył Michał Kędziora. Po półgodzinę gry ponownie zaatakowali gospodarze, lecz strzał głową ich napastnika zatrzymał się na słupku bramki Wojciechowskiego. Trzy minuty później rzut wolny z odległości około 20 metrów egzekwował Krzysztof Kubalewski, ale dobrze dysponowany w tym meczu golkiper z Kiszkowa zdołał odbić strzał. W końcowych fragmentach pierwszej części jeszcze raz zaatakowali kiszkowianie, jednak i tym razem futbolówka minęła bramkę gości. W doliczonym czasie gry świetną okazję miał Bartosz Wiśniewski, ale ponownie dobrze interweniował bramkarz Wełnianki, który obronił również dobitkę Alana Tomkowiaka.
W drugiej połowie podobnie jak w pierwszej, to gospodarze stworzyli pierwsi groźną sytuacje, jednak strzał zza pola karnego pewnie złapał Daniel Wojciechowski. W 50. minucie kolejną dobrą akcje przeprowadził Jakub Wiśniewski, którzy zszedł ze skrzydła do środka boiska i ładnym strzałem z dystansu był bardzo blisko otworzenia wyniku meczu, niemniej jednak jego strzał nieznacznie przeleciał nad poprzeczką. Chwilę później wydawało się, że w końcu musi paść bramka, ale ponownie na wysokości zadania stanął golkiper Wełnianki, który dwukrotnie zatrzymał strzały Lechitów, najpierw Damiana Wiśniewskiego, a wkrótce potem dobitkę Alana Tomkowiaka. W 75. minucie w dość kontrowersyjnej sytuacji drugi żółty kartonik obejrzał Michał Kaczor, który i tak z kontuzją po starciu z rywalem musiał opuścić plac gry przy pomocy lekarza. Wykonanie rzut wolnego przez napastnika Kiszkowa z 20 metrów od bramki Wojciechowskiego można pozostawić bez komentarza. Mimo gry w osłabieniu Lechita nie rezygnował ze zdobycia zwycięskiej bramki i był blisko tego w 83. minucie, w której to świetnym strzałem z powietrza z ok 25 metrów popisał się Krzysztof Kubalewski. Niestety jeszcze lepszą interwencją popisał się bramkarz gospodarzy i wynik meczu nie uległ zmianie. Minutę później swojej szansy szukali również zawodnicy Piotra Wojnowskiego, ale kolejny strzał zza pola karnego pewnie na rzut rożny sparował Wojciechowski. Dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła do Damiana Wiśniewskiego, a ten niestety trafił tylko w słupek bramki przeciwników. W doliczonym czasie jeszcze jedną okazje miał Kacper Serwatka, który otrzymał dobre podanie na wolne od Bartosza Wiśniewskiego, ale i tym razem nie był wstanie umieścić piłki w siatce i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Lechita po tym spotkaniu zachował 3. Miejsce w ligowej tabeli, natomiast Wełnianka pozostaje na przedostatniej 13. pozycji. Piłkarzy Lechity czeka w tym sezonie jeszcze jeden mecz ligowy, który zostanie rozegrany 18 czerwca o godzinie 12:00 w Kłecku, a przeciwnikiem piłkarzy Piotra Siudzińskiego będzie Lotnik Poznań.
Skład Lechita: Daniel Wojciechowski - Krzysztof Kubalewski, Michał Kędziora (90’ Krzysztof Woźniak), Krzysztof Moskal, Jakub Wiśniewski, Michał Kaczor, Krzysztof Strycharz, Bartosz Wiśniewski, Damian Wiśniewski Kacper Serwatka, Alan Tomkowiak
Artur Borowiak
Zobacz również
Redakcja, 2017-06-13 10:52:34
Nie dostrzegamy przesadnej stronniczości w relacji. Jesteśmy jednak oczywiście gotowi opublikować sprawozdanie ze strony kiszkowskiej, co ewentualnie będzie mogło uzupełnić i wyważyć przekaz na temat tego wydarzenia.
Kibic, 2017-06-12 13:12:49
Jak artykuł może pisać kierownik drużyny Lechity Kłecko !!! Artykuł bardzo stronniczy!! Redakcjo aż żal czyta się taki artykuł!!