Nie milkną echa po katastrofalnym występie reprezentacji Polski na mistrzostwach świata rozgrywanych w Rosji. Blamaż podopiecznych Adama Nawałki był na tyle poważny, że PZPS podjął decyzję o nieprzedłużeniu umowy z 60-letnim trenerem. Eksperci i kibice obecnie są na etapie rozkładania całej kadry na czynniki pierwsze.
Analizują każde decyzje selekcjonera, oceniają zawodników, próbują znaleźć główną przyczynę porażki. Na turnieju w Rosji nie mieliśmy drużyny, w każdym meczu szkoleniowiec próbował znaleźć skład idealny, jednak za każdym razem kończyło się to niepowodzeniem. Dlatego tak dziwny jest fakt, że Nawałka ani razu nie skorzystał z pomocy Karola Linettego. Jest to jedyny piłkarz Biało-Czerwonych, który nie dostał szansy na pojawienie się na boisku, podobnie było podczas Euro 2016, jednak o ile nieobecność na francuskiej murawie można było jeszcze usprawiedliwić brakiem doświadczenia idobrze grającymi podstawowymi piłkarzami, tak sytuacji z tegorocznego mundialu nie da się wytłumaczyć żadnymi słowami.
Zawodnik Sampdorii w eliminacjach mistrzostw świata otrzymał kilka szans na grę, dlaczego więc trener nie skorzystał z jego pomocy w turnieju, do którego pomógł awansować zespołowi? Może Linetty nie zachwycał w tamtym czasie swoją grą, ale kto wie, jak potoczyłyby się mecze, gdyby 23-latek otrzymałby więcej zaufania od Nawałki. Potwierdzeniem zdecydowanie lepszej formy w porównaniu z piłkarzami, którzy nie tylko pojawiali się na boisku, ale także spędzili na nim minimum 70 minut, są występy każdego z zawodników w klubach.
Grzegorz Krychowiak nie zaliczył dobrego sezonu w West Bromwich Albion, mimo tego w drużynie Nawałki był podstawowym graczem. Ciekawe czy w ogóle Linetty pojechałby do Rosji, gdyby nie ciągłe problemy Krzysztofa Mączyńskiego z kontuzjami. Były zawodnik Lecha Poznań wiele razy pokazywał, że drużyna może na nim polegać i mimo młodego wieku nie boi się zagrozić wielkim gwiazdom, czego dowodem był ostatni rok spędzony we włoskiej lidze, która jest zdecydowanie lepsza od Ekstraklasy.
Najgorsze w tym wszystkim były lakoniczne wypowiedzi selekcjonera na temat tego zawodnika. Za każdym razem, gdy Nawałka był pytany o to, dlaczego nie gra Linetty, jak to się stało, że trener wolał postawić na Jacka Góralskiego, który zagrał połowę mniej spotkań w sezonie klubowym, dziennikarze otrzymywali to samo wytłumaczenie – Karol jest dobrym zawodnikiem, który wiele wnosi do reprezentacji. Skoro jest tak oceniany przez szkoleniowca, to dlaczego nie gra.
Dla każdego piłkarza ogromnym niepowodzeniem jest brak zaufania ze strony trenera. Szczególnie gdy czarno na białym widać, że rozegrał on zdecydowanie lepszy sezon w klubie. Dobrą informacją dla Karola Linettego powinna być informacja o nowym selekcjonerze kadry, którym został Jakub Brzęczek. Jeśli uważasz, że Polska będzie mocniejsza z Linetty, to już dziś
użyj tego kodu w głosowaniu. Jeśli potwierdzą się słowa trenera o stawianiu na młodszych zawodników, to z pewnością mistrza Polski z 2015 roku częściej będziemy oglądać w meczach reprezentacji.
Zobacz również