Stelliści znakomicie rozpoczęli rywalizację z akademikami. Po dwudziestu minutach gry prowadzili już 4:0. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Marcin Lewartowski, a po jednym trafieniu zaliczyli Hubert Grotowski i Maciej Wejerowski. Nie bez winy przy tych dwóch golach był też bramkarz AZS AWF Jakub Gebler, które nawet specjalnie nie zareagował na podbicie przez Grotowskiego piłki zagranej z głębi boiska odprowadzając ją tylko wzrokiem w okienko własnej bramki, a następnie przepuścił między nogami zagranie Wejerowskiego. Później Gebler spisywał się już zdecydowanie lepiej dając też sygnał do walki swym partnerom. Jeszcze przed przerwą pierwszego gola dla ekipy poznańskiej zdobył Patryk Pawlak. W odpowiedzi Michał Kasprzyk wykorzystał „krótki róg” i po pierwszej połowie było 5:1. Po zmianie stron akademicy ruszyli zdecydowanie do odrabiania strat. W ciągu niespełna dziesięciu minut doprowadzili do remisu 5:5. Na listę strzelców wpisali się kolejno: Mateusz Wiśniewski, Emil Witczak, Patryk Pawlak (wykorzystując zrzut karny) i Jakub Czerwiński, który zakończył celnym pchnięciem „krótki róg”. Ten sam zawodnik był również skuteczny przy kolejnym karnym strzale rożnym egzekwowanym przez gości i w 43. minucie akademicy objęli prowadzenie. Tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty na 5:7 podwyższył Mateusz Wiśniewski. Nadzieje gospodarzy rozpalił jeszcze Michał Kasprzyk, który na początku ostatniej kwarty wykorzystał „krótki róg”, ale akademicy twardo szli po swoje. Dzięki trafieniom Aleksa Marcinkowskiego i Patryka Pawlaka powiększyli przewagę do trzech bramek. Gospodarze dwie minuty przed zakończeniem spotkania zdecydowali się zastąpić bramkarza szóstym zawodnikiem i odrobili część strat. Najpierw na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Hubert Grotowski, a już po zakończeniu regulaminowego czasu gry gnieźnianie egzekwowali karny strzał rożny. Wykorzystał go Michał Kasprzyk ustalając wynik meczu na 8:9.
Radosław Kossakowski + foto (fotogaleria)
Liczba komentarzy : 0