Polecamy
Mieszko na wyjeździe ogrywa Obrę Kościan na...

---

Mieszko na zakończenie rundy jesiennej zmierzy...

---

Podopieczni Piotra Wojnowskiego, nowy sezon w najniższej klasie rozgrywkowej zainaugurowali na wyjeździe rywalizując o pierwsze punkty ligowe w nowym sezonie z zespołem GKS Gułtowy. Witkowwianie pierwszego meczu w nowym sezonie nie zaliczą do udanych gdyż po dość dobrym meczu w ich wykonaniu musieli uznać wyższość swojego rywala przegrywając z nim 2:5 mimo że to oni prowadzili z nim po pierwszych czterdziestu pięciu minutach 1:0. Goście w niedzielnym meczu na prowadzenie jedną bramką wyszli bardzo szybko bo już w 6 minucie. Po zagraniu piłki w pole karne gospodarzy przez Sławomira Kasprzyka głową futbolówkę do bramki miejscowych z 5. metra skierował celnie w ekipie Wełnianki Kiszkowo – Mateusz Krawczyk. Po tym golu witkowianie jeszcze dwukrotnie, mogli podwyższyć swoje prowadzenie do trzech goili, jednak najpierw w 20 minucie strzał Szymona Burgiela obronił z bliska golkiper gospodarzy. A chwilę później nowy nabytek Wełnianki Kiszkowo – Sebastian Żelazny, który dołączył na zasadzie wolnego zawodnika a mający już grę na boiskach czwartoligowych do zespołu podczas przygotowań letnich mógł ulokować piłkę w bramce gospodarzy po uderzeniu jej głową z najbliższej odległości. Sztuka ta jednak Żelaznemu się nie udała gdyż zmierzającą futbolówkę pod poprzeczkę bramki miejscowych zdołał w ostatniej chwili wybronić bramkarz zespołu gospodarzy. 

 

O pierwszej porażce zespołu Wełnianki Kiszkowo, mimo bardzo dobrej gry na boisku swojego przeciwnika zadecydowała druga odsłona niedzielnego meczu. Najpierw w 47 minucie gospodarze doprowadzili do stanu 1:1, następnie w 52 minucie wyszli na prowadzenie 2:1 a w 55 minucie po kolejnym golu zdobytym podwyższyli je na 3:1. W 60 minucie goście zdobyli drugiego gola zmniejszając nim prowadzenie miejscowych do 3:2. A autorem bramki w drużynie z Kiszkowa, okazał się Sebastian Żelazny, który golkipera gospodarzy pokonał w sytuacji z nim sam na sam. I kiedy wydawało się że zdobycie kolejnych goli przez piłkarzy Wełnianki Kiszkowo, jest kwestią czasu stało się to co nikt z wiernych kibiców tej drużyny nie przewidział. Otóż w przeciągu pięciu minut witkoiwianie stracili dwa kolejne gole a było to w 75 i 80 minucie, które zadecydowały o porażce zespołu prowadzonego przez Piotra Wojnowskiego w stosunku 2:5. Tą porażkę należy uważać jako wypadek przy pracy gdyż miejmy nadzieje że kolejne mecze z udziałem Wełnianki Kiszkowo, będą kończyły się ich zwycięstwami. 

 

Skład Wełnianki Kiszkowo – Karol Zdanowski, Damian Kopeć ( 60’ Paweł Kujawski), Kamil Kupidura, Hubert Starczewski (70’ Maciej Zabierek),  Kacper Ostojewski, Łukasz Kołodziejski, Mateusz Krawczyk, Sławomir Kasprzak, Szymon Burgiel (80’ Szymon Kluczyński), Sebastian Żelazny, Bartłomiej Szmydke. 

 

A już w niedzielę 3 września zespół z Kiszkowa, zainauguruje nowy sezon 2017/2018 w poznańskiej klasie B grupie 1 przed własną publicznością podejmując o godzinie 14.00 zespół KS Uchorowo. 

 

Wyniki 1 kolejki: 

 

Kolejka 1 - 26-27 sierpnia

GKS Gułtowy	5-2	Wełnianka Kiszkowo
LKS Lipa	5-0	Jadwiżański KS Poznań
Błękitni Owińska	-	---
Fara Pelikan Żydowo	1-0	KS Łopuchowo
Rożnovia Rożnowo	3-1	KS Uchorowo
Lider Szczytniki Czerniejewskie	1-6	LKS Kicin
Antares Zalasewo	2-1	Meblorz Swarzędz

 

Roman Strugalski

 

Tagi powiązane z wiadomością:
piłka nożna, GKS Gułtowy, Wełnianka Kiszkowo, WZPN Poznań

---

---

Autor:
Treść kom:
	Powiadom mnie o odpowiedziach w tym temacie

Email:

---

---