Filip ma świetny czas. Dość powiedzieć, że w pięciu ostatnich meczach ligowych strzelił pięć goli. Dwa jego trafienia w sobotę w Gliwicach przeciwko Piastowi (2:1) dały cenne zwycięstwo w pierwszej serii PKO BP Ekstraklasy. Lechita został wybrany piłkarzem kolejki w Canal+. Łącznie w poprzednim sezonie rozegrał 42 spotkania, w których zdobył 8 bramek i dorzucił 4 asysty. Mógł liczyć na zaufanie ze strony trenera Johna van den Broma, który na niego odważnie stawiał.
- Filip to wciąż młody zawodnik, w styczniu skończył 21 lat, a już ma niesamowite doświadczenie, bo rozegrał grubo ponad 100 meczów w pierwszej drużynie Lecha. Pokazuje na boisku odpowiednią jakość i widać, że rośnie z meczu na mecz, stając się ważną postacią w szatni. Znalazł się przed tym sezonem w radzie drużyny, w Gliwicach miał okazję założyć opaskę kapitana. Liczymy na to, że w tym sezonie Filip będzie na boisku jednym z liderów i pociągnie nas do sukcesów - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.
Łącznie w pierwszej drużynie zawodnik, grający od tego sezonu z numerem 10 na koszulce, zaliczył 132 spotkania (19 goli i 5 asyst), w tym 98 w Ekstraklasie (13/4). We wtorek po południu złożył w siedzibie klubu przy Bułgarskiej podpis pod nowym kontraktem, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2025 roku.
- Bardzo cieszę się z przedłużenia umowy z Lechem. To jest mój klub, jestem jego wychowankiem i ostatnio z dumą miałem okazję po raz pierwszy nosić w trakcie ligowego spotkania kapitańską opaskę. Staram się twardo stąpać po ziemi i wiem, że wciąż muszę mocno pracować, żeby zrobić progres w swojej grze i stawać się lepszym piłkarzem, Kolejorz to idealne miejsce dla rozwoju dla młodego zawodnika, stąd decyzja o pozostaniu. Teraz już skupiam się na tym, żeby zrealizować nasze cele, jakie założyliśmy sobie na ten sezon - przyznaje Marchwiński.
lechpoznan.pl/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0