Na to spotkanie niedyspozycje z różnych powodów trenerowi Arkadiuszowi Kościańskiemu zgłosiło wielu zawodników, w efekcie zespół z Łubowa udał się w czternastu zawodników. Frekwencja podczas kolejnych spotkań będzie już pełna, a to spotkanie było wyjątkową sytuacją.
Już w pierwszych minutach meczu wynik mógł otworzyć Damian Grzesiak. Na lewym skrzydle faulowany był Maciej Adamski, który mimo wszystko utrzymał się na nogach i wygrał pojedynek biegowy z faulującym go obrońcą i dograł do pełniącego dziś funkcje kapitana Damiana, lecz ten niestety nieczysto trafił w piłkę. Niewykorzystana sytuacja się zemściła i w kolejnych 30 minutach dominowali gospodarze grając głównie piłkę w kierunku chorągiewki i szukając szczęścia po dośrodkowaniach na wysokiego i silnego napastnika. Jedno z dośrodkowań znalazło adresata i tym samym Błękitni objęli prowadzenie. Zdobyta bramka jeszcze bardziej nasiliła ataki gospodarzy i kilka minut później mogli podwyższyć wynik. Ofensywne zapędy Owińsk zablokowała interwencja Trenera Kościańskiego, który zamienił stronami bocznych obrońców, tj. Adriana Łucjana z Michałem Kanclerzem. W 35' po prostopadłym podaniu Karola Szwajcowskiego do Damiana Grzesiaka skrzydłowy lekkim strzałem zmylił wychodzącego z bramki golkipera. Futbolówka zmierzała do pustej bramki, jednak odbiła się od słupka, a do dobitki nie dopadł żaden atakujący Formatonu. Kilka minut później kolejna groźna akcja prawym skrzydłem znów sprawiła problemy defensorom gospodarzy, jednak ponownie po strzale Łubowa nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Na przerwę zespół Formaton Piasta schodził z jednobramkową stratą.
W przerwie dokonano kolejnych zmian w ustawieniu i Damian Grzesiak zamienił się stroną z Maciejem Adamskim. Efekty roszad nielicznie zgromadzeni kibice mogli zobaczyć w 55', gdy z lewego skrzydła Damian Grzesiak przerzucił piłkę do grającego na prawej stronie boiska Adamskiego. Tam Maciej wygrał pojedynek jeden na jeden z defensorem miejscowych i silnym strzałem wyrównał wynik spotkania. Na 2:1 podwyższyć mogli Yura Mazur i Krystian Grzesiak, niestety oba strzały nie odnalazły drogi do bramki. W 65' dobrze na 20 metrze zachował się Krystian Grzesiak, który wziął stopera na plecy i zagrał do wbiegającego z drugiej linii Adamskiego. Tam będąc oko w oko z bramkarzem skrzydłowy Łubowa się nie mylił i po raz pierwszy w tym meczu Formaton objął prowadzenie. Utrata korzystnego wyniku wyraźnie podłamała gospodarzy i tworzone przez nich groźne okazje można by policzyć na palcach jednej ręki. Bliski podwyższenia prowadzenia był Damian Grzesiak. Po zmianie stron skrzydłowych Łubowa defensywa Błękitnych miała coraz większe problemy z upilnowaniem obu zawodników Piasta. Niestety Damian mógł dziś mówić o niewiarygodnym pechu, bo po raz drugi obił słupek, a piłka leciała wzdłuż linii bramkowej nie odnajdując drogi do bramki. Po dwóch doliczonych minutach sędzia zakończył mecz odnotowujac zwycięstwo Formaton Piast Łubowo w stosunku 2:1.
Skład Formatonu Piast Łubowo: Wojciech Kalmus - Michał Kanclerz, Łukasz Reszelewski, Patryk Cegielski, Adrian Łucjan - Yura Mazur, Karol Szwajcowski - Damian Grzesiak, Oskar Włodarczyk, Maciej Adamski - Krystian Grzesiak
Z ławki weszli: Patryk Giżycki, Rafał Mucha
Piast Łubowo/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0