Festiwal strzelecki rozpoczęli goście. W 7. minucie gola dającego gąsawianom prowadzenie zdobył Karol Kwiatkowski. Osiem minut później wyrównał Marcin Grotowski. Później nastąpiła seria błędów gospodarzy w defensywie i goście skrupulatnie to wykorzystali. W 20. minucie drugiego gola dl LKS zdobył debiutujący w pierwszoligowych rozgrywkach Krystian Sudoł, a na 1:3 dwie minuty później podwyższył Mikołaj Hutek. Jakub Stranz trener gospodarzy nie szczędził krytycznych słów pod adresem swoich zawodników i najwyraźniej wpłynęły one na zespół mobilizująco, bo startowcy w ciągu trzech minut nie tylko odrobili straty, ale nawet objęli prowadzenie po dwóch trafieniach Marcina Grotowskiego i jednym jego starszego brata - Roberta. Dwie minuty przed przerwą gospodarze popełnili jednak fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnej strefy obronnej, a wykorzystał go Mikołaj Hutek ustalając wynik pierwszej części meczu na 4:4. W drugiej połowie, mimo wyrównanej gry. Gole strzelali już tylko gnieźnianie. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Brożek, w 55. czwartego gola w tym spotkaniu zdobył Marcin Grotowski, a trzy minuty później wynik meczu na 7:4 ustalił Jacek Kurowski. Goście starali się odrabiać straty, ale znakomicie w drugiej połowie w bramce Startu spisywał się Marcin Trzaskawka zachowując w tej części pojedynku czyste konto.
W niedzielę, 5 października, o g. 12 startowcy podejmować będą na stadionie im. Alfonsa Flinika lidera zmagań - Grunwald Poznań .
Radosław Kossakowski + foto
Liczba komentarzy : 0