Organizatorzy turnieju nie mieli w sobotni wieczór w Gnieźnie łatwego zadania. Ciężkie chmury krążące nad stadionem zwiastowały deszcz i nie zachęcały kibiców do przybycia na trybuny. Na domiar złego jeszcze przed zawodami doszło do ograniczeń w dostawie prądu i nie działało nagłośnienie oraz pneumatyczne bandy. W tej sytuacji hymn Polski odśpiewano a’capella, a kiedy już poradzono sobie z napompowaniem band rozpoczęto zmagania. Wkrótce uruchomiono także nagłośnienie oraz włączono oświetlenie i rywalizacja mogły już toczyć się bez przeszkód. Od początku jej ton nadawało dwóch zawodników.: Jarosław Hampel i znający dobrze gnieźnieński tor Antonio Lindbaeck. Po trzech seriach tylko ci dwaj żużlowcy mieli komplet punktów na swych kontach. Co ciekawe zanim doszło do ich bezpośredniego starcia, zostali pokonani. Polak w wyścigu XIV przez Leona Madsena, a Szwed dwa biegi później przez znakomicie spisującego się również w tych zawodach Kaia Huckenbecka. Po czterech seriach Lindbaeck i Hampel prowadzili jednak z identycznym dorobkiem 11 punktów. Wyścig XVII, w którym zmierzyli się już bezpośrednio miał być przedsmakiem finału. Tymczasem Jarosław Hampel na pierwszym wirażu wygrał pojedynek o zwycięstwo z Adrianem Gałą, a Antonio Lindbaeck minął linię mety jako ostatni. Mimo tego, podobnie jak Hampel awansował bezpośrednio do finału. W pojedynku barażowym o dwa kolejne miejsca w wyścigu finałowym zmierzyli się: Kai Huckenbeck, Peter Kildemand, Mikkel Michelsen i Piotr Pawlicki. Ten ostatni w zasadzie nie powalczył o finał, bo jego motocykl nie ruszył ze startu. Jak się okazało powodem tej sytuacji było zatarcie silnika. Spośród trójki pozostałych żużlowców dwie czołowe lokaty, premiowane awansem do finału zajęli: Huckenbeck i Michelsen. Faworytem wyścigu finałowego był Jarosław Hampel. Polak znakomicie ruszył ze startu, tymczasem jego teoretycznie najgroźniejszy rywal – Antonio Lindbaeck był początkowo czwarty. Szwed odważnym atakiem między dwóch rywali wyprzedził wprawdzie jednocześnie Kaia Huckenbecka i Mikkela Michelsena, ale Hampela nie zdołał już dogonić. Na Stadionie im. Pułkownika Hynka po raz drugi rozbrzmiał tego dnia Mazurek Dąbrowskiego. Tym razem już również z głośników – głośno i dumnie! Oby tak do końca zmagań o mistrzostwo Europy. A do rozegrania pozostały jeszcze trzy turnieje w: Gustrow, Daugavpils i Chorzowie.
Po turnieju powiedzieli:
Jarosław Hampel
- Cieszę się z wygranej. Czułem się pewnie na tym torze i sukcesywnie wygrywałem kolejne biegi. To ważne, że zdołałem zdobyć sporo punktów, bo na nieco trudniejszych obiektach może być z tym gorzej. Szczególnie myślę o torze w Gustrow, którego geometria jest nieco zaskakująca. Jeżeli jednak jest forma i spasowany sprzęt to żadna geometria nie przeszkadza. Cieszę się z dzisiejszego zwycięstwa i będę na pewno walczył o utrzymanie pozycji lidera.
Antonio Lindbaeck
- Drugie miejsce uważam za dobre osiągnięcie. To były trudne zawody i trzeba było mocno walczyć. Nie wiem, czy znajomość toru była dla mnie atutem. Raczej znałem ten tor z innej strony. Zazwyczaj był bardzo twardy. Dziś przy bandzie było miękko. Leżało tam sporo odsypanej nawierzchni. Z czasem zrobiło się kilka dziur. Na szczęście sprzęt spisywał mi się bardzo dobrze i to pozwoliło mi zająć tak wysokie miejsce.
Kai Huckenbeck
- Jestem zaskoczony tym trzecim miejscem i bardzo się cieszę. Nie liczyłem na to, że stanę dziś na podium. Ale tak jest. W rundzie zasadniczej wygrałem aż trzy biegi. W finale przegrałem z dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami, więc naprawdę mogę być zadowolony. Oby tak dalej.
WYŚCIG PO WYŚCIGU:
I. JONSSON (64,25), Madsen, Chmiel (Lambert - t), Sajfutdinow
II. HAMPEL (64,56), Kildemand, Milik, Krakowiak (Kasprzak - t)
III. GAŁA (65,34), Kudriaszow, Huckenbeck, Franc
IV. LINDBAECK (64,30), Pawlicki, Michelsen, Lebiediew
V. HUCKENBECK (64,41), Kildemand, Lebiediew, Jonsson
VI. PAWLICKI (64,78), Kasprzak, Madsen, Gała
VII. LINDBAECK (64,43), Milik, Sajfutdinow, Franc
VIII. HAMPEL (64,91), Lambert, Michelsen, Kudriaszow
IX. MICHELSEN (64,76), Kasprzak, Jonsson, Franc
X. LINDBAECK (64,56), Kudriaszow, Madsen, Kildemand
XI. HAMPEL (64,76), Sajfutdinow, Pawlicki, Huckenbeck
XII. LEBIEDIEW (65,47), Milik, Lambert, Gała
XIII. MILIK (64,78), Jonsson, Pawlicki, Kudriaszow
XIV. MADSEN (64,98), Hampel, Lebiediew, Franc
XV. KILDEMAND (64,76), Michelsen, Sajfutdinow, Gała
XVI. HUCKENBECK (64,50), Lindbaeck, Kasprzak, Lambert
XVII. HAMPEL (64,42), Gała, Jonsson, Lindbaeck
XVIII. HUCKENBECK (64,42), Michelsen, Madsen, Milik
XIX. KASPRZAK (64,22), Sajfutdinow, Kudriaszow, Lebiediew
XX. LAMBERT (64,70), Pawlicki, Kildemand, Franc
Baraż
HUCKENBECK (A - 64,63), Michelsen (B), Kildemand (C), Pawlicki (D - d/s)
Finał
HAMPEL (A – 64,51), Lindbaeck (D), Huckenbeck (B), Michelsen (C)
KLASYFIKACJA:
1. Jarosław Hampel (Polska) 17 (3,3,3,2,3,3)
2. Antonio Lindbaeck (Szwecja) 13 (3,3,3,2,0,2)
3. Kai Huckenbeck (Niemcy) 11 (1,3,0,3,3,1)
4. Mikkel Michelsen (Dania) 9 (1,1,3,2,2,0)
5. Piotr Pawlicki (Polska) 9 (2,3,1,1,2)
6. Peter Kildemand (Dania) 8 (2,2,0,3,1)
7. Vaclav Milik (Czechy) 8 (1,2,2,3,0)
8. Krzysztof Kasprzak (Polska) 8 (t,2,2,1,3)
9. Leon Madsen (Dania) 8 (2,1,1,3,1)
10. Andreas Jonsson (Szwecja) 7 (3,0,1,2,1)
11. Robert Lambert (Wielka Brytania) 6 (t,2,1,0,3)
12. Emil Sajfutdinow (Rosja) 6 (0,1,2,1,2)
13. Adrian Gała (Polska) 5 (3,0,0,0,2)
14. Andrzej Lebiediew (Łotwa) 5 (0,1,3,1,0)
15. Andriej Kudriaszow (Rosja) 5 (2,0,2,0,1)
16. Robert Chmiel (Polska) 1 (1)
17. Josef Franc (Czechy) 0 (0,0,0,0,0)
18. Norbert Krakowiak (Polska) 0 (0)
NCD uzyskał w wyścigu XIX Krzysztof Kasprzak (Polska) - 64,22 s. Sędziował Aleksander Latosiński z Ukrainy. Widzów około 2500.
Liczba komentarzy : 0