Polecamy
Mieszko na wyjeździe ogrywa Obrę Kościan na...

---

Mieszko na zakończenie rundy jesiennej zmierzy...

---

Przeciwnikiem podopiecznych Mikołaja Tarczyńskiego, na własnym boisku ze sztuczną nawierzchnią trawiastą mieszczącym się przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, był zespół za miedzy Vitcovia Witkowo przygotowująca się do zmagań w nowym sezonie 2015/2016 w poznańskiej klasie okręgowej wschód. Spotkanie po dość wyrównanym przebiegu chwilami toczącym się jednak pod dyktando mieszkowców zakończyło się ich zdecydowanym zwycięstwem w stosunku 7:4. W meczu, którego wynik można zaliczyć do hokejowego rezultatu gnieźnianie nad swoim rywalem objęli prowadzenie 1:0 w 5 minucie po wcześniejszych nie wykorzystanych sytuacjach do zdobycia bramki przez Wojciecha Gąsiorowskiego w 1 i 2 minucie. Ten właśnie zawodnik w trzecim swoim podejściu nie dał szansy golkiperowi z Witkowa – Bartoszowi Borysowi pokonując go po strzale z 10. metra. Pięć minut po zdobyciu gola przez mieszkowców goście z Witkowa doprowadzili do stanu 1:1. Bezpośrednim strzałem za pola karnego gnieźnian po podaniu Macieja Lisieckiego popisał się w drużynie z Witkowa - Mateusz Duszyński, posyłając piłkę do bramki Mieszka Gniezno, strzeżonej tego dnia przez Patryka Szafrana za przysłowiowy ,,kołnierz”. Biało-niebiescy ponowne prowadzenie w meczu 2:1 objęli w 27 minucie, kiedy to niezdecydowanie bramkarza gości po źle zagranej piłce przez z jednego z graczy z Witkowa wykorzystał w zespole gospodarzy Wojciech Gąsiorowski. Pomocnik biało-niebieskich wślizgiem z pod nóg odebrał futbolówkę bramkarzowi gości a następnie leżąc skierował ją celnie do jego bramki. Do końca pierwszej połowy goście z Witkowa mięli dwie sytuacje do doprowadzenia do ponownego remisu w meczu jednakże w obu przypadkach skuteczność strzelecka zawiodła zawodnika Testowanego w drużynie Vitcovi, który najpierw z 13. metra trafił piłką w poprzeczkę gnieźnieńską a następnie nie wykorzystał sytuacji sam na sam z golkiperem Mieszka Gniezno. A że wynik nie uległ zmianie to pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gnieźnian 2:1. 

 

Dopiero po zmianie stron rozwiązał się przysłowiowy worek z bramkami w wykonaniu obu drużyn. W tej części meczu zostały zdobyte osiem goli z tym że pięć na swoim koncie zapisali gnieźnianie a tylko trzy goście z Witkowa. Ale po kolei. W 50 minucie padł trzeci gol dla Mieszka Gniezno, po którym biało-niebiescy prowadzili już z swoim rywalem 3:1. Na listę strzelców w drużynie gnieźnieńskiej wpisał się Daniel Szymański, który piłkę w bramce gości umieścił z 8. metra po wcześniejszym dograniu futbolówki wzdłuż bramki Witkowa przez Mateusza Kaczora, który był testowany przez szkoleniowca Mieszka Gniezno a który dostał wolną rękę w poszukaniu sobie klubu gdyż Pelikan Niechnowo dotychczasowy jego pracodawca chce tego zawodnika wypożyczyć na rund ę jesienną. Gol numer 4 dla gnieźnian padł w 55 minucie z podyktowanego rzutu karnego, i mieszkowcy prowadząc z gośćmi z Witkowa w stosunku 4:1. W polu karnym gości faulowany był Kamil Chopcia przez Waldemara Przysiudę a pewnym egzekutorem jedenastki w ekipie gnieźnieńskiej okazał się Andrzej Stefański. Piąta bramka dla biało-niebieskich została zdobyta w 67 minucie. Daniel Szymański tuż przed linią pola karnego gości posłał piłkę z prawej strony boiska na lewą do wbiegającego na wolne pole Kamila Chopci. Pomocnik Mieszka Gniezno dużo nie zastanawiając z pierwszego uderzenia za pola karnego posłał futbolówkę w stronę bramki gości a ta wpadała w przeciwległy jej róg. Goście prowadzenie gnieźnian do 5:2 zmniejszyli w 70 minucie kiedy to sytuację sam na sam na bramkę z golkiperem z Gniezna w drużynie z Witkowa zamienił Maciej Lisiecki. W odpowiedzi na straconego drugiego gola gnieźnianie odpowiedzieli bramką nr 6 w 73 minucie, po której było 6:2 dla Mieszka Gniezno. Podanie od Dariusza Urbaniaka wykorzystał Karol Karasiewicz, który nie dał szans golkiperowi gości pokonując go strzałem z 12. metra. W 79 minucie goście z Witkowa po raz trzeci w sobotnim meczu zmniejszyli prowadzenie gnieźnian do 6:3, po golu  zdobytym przez Łukasza Szeląga, który piłkę w bramce Mieszka Gniezno umieścił z 6. metra. W 84 minucie było 7:3 dla Mieszka Gniezno. Faulowany w polu karnym gości był Karol Karasiewicz a podyktowany rzut karny na bramkę w zespole biało-niebieskich zamienił Andrzej Stefański. I kiedy wydawało się że takim wynikiem zakończy się to spotkanie goście z Witkowa w 87 minucie zdobyli czwartego swojego gola ustalając tym samym końcowy wynik meczu na 7:4 dla Mieszka Gniezno. Autorem ostatniej bramki dla witkowian okazał się Maciej Lisiecki. 

 

Było to jak wspominaliśmy wcześniej ostatnie spotkanie kontrolne rozegrane tego lata przez zespół Mieszka Gniezno, w ramach przygotowań do rozgrywek ligowych nowego sezonu 2015/2016 w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej. W najbliższą sobotę 8 sierpnia gnieźnianie zainaugurują zmagania ligowe spotkaniem wyjazdowym. Tego dnia podopieczni Mikołaja Tarczyńskiego udadzą się do Obornik gdzie o godzinie 17.00 podejmowani będą przez miejscową Spartę. 

 

Skład Mieszko Gniezno: Patryk Szafran, Mateusz Kaczor, Mikołaj Zawadka, Dawid Urbaniak, Testowany, Jakub Hoffmann, Karol Karasiewicz, Kamil Chopcia, Daniel Szymański, Andrzej Stefański, Wojciech Gąsiorowski

Rezerwa: Dariusz Urbaniak, Marek Sanok, Jakub Januchowski

 

Skład Vitcovii Witkowo: Bartosz Borys, Dawid Kustra, Łukasz Szeląg, Jakub Cierpiszewski, Bartosz Sypniewski, Testowany1, Mateusz Duszyński, Waldemar Przysiuda, Maciej Lisiecki, Marek Zamiatała, Testowany 2

 

Roman Strugalski+foto

 

 

Tagi powiązane z wiadomością:
piłka nożna, Mieszko Gniezno, Vitcovia Witkowo, WZPN Poznań

---

---

Autor:
Treść kom:
	Powiadom mnie o odpowiedziach w tym temacie

Email:

---

---