Lechici chcieli zrehabilitować się za niefortunną porażkę w rozgrywkach Ligi Europy w Tallinie i od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. Zaowocowały one w 19. minucie objęciem prowadzenia. Dokładne podanie w pole karne z lewej strony boiska od Luisa Henriqueza otrzymał Vojo Ubiparip po raz pierwszy wpisując się w tym spotkaniu na listę strzelców. Kwadrans później było już 2:0. Ponownie asystę zaliczył Luis Henriquez tym razem jednak podając na głowę Dawida Kownackiego, który precyzyjnym strzałem nie dał szans debiutującemu w lidze polskiej Alberto Cifuentesowi. Do przerwy było zatem 2:0, chociaż gliwiczanie jeszcze w końcówce pierwszej połowy starali się zdobyć kontaktowego gola, a na początku drugiej połowy, zepchnęli gospodarzy już wyraźnie do defensywy, a najbliższy zdobycia gola był w 59. minucie Ruben Jurado, który przedarł się lewym skrzydłem i mimo asysty Macieja Wilusza zdołał silnie strzelić, ale skuteczną obroną popisał się Jasmin Burić. Trwający przez pierwszy kwadrans drugiej połowy wyraźny napór gości nie przyniósł zmiany rezultatu, a z upływem czasu gospodarze ponownie zaczęli dyktować warunki na boisku. Kiedy na placu gry pojawili się doświadczeni Gergo Lovrencsics i Kasper Hamalainen Lech jakby złapał drugi oddech. Niezłą zmianę dał też debiutant Darko Jevtić, który w 80. minucie popisał się ładnym strzałem z rzutu wolnego. Dzieła zniszczenia Piasta dopełnił jednak Vojo Ubiparip. W 84. minucie Serb z łatwością ograł dwóch obrońców Piasta i silnym strzałem z około 10 metrów posłał piłkę pod poprzeczkę bramki gości. Już w doliczonym czasie gry napastnik Lecha skompletował natomiast hat tricka. Najpierw po jego strzale głową piłka trafiła w słupek. Do dobitki składał się już też Dawid Kownacki, ale Serb ubiegł go i po raz trzeci wpisał się na listę strzelców ustalając wynik meczu na 4:0.
Spotkanie rozgrywane było bez udziału publiczności. Na trybunach zasiedli tylko dziennikarze i młodzi zawodnicy Kolejorza. Około półtysięczna grupa kibiców przybyła natomiast w pobliże stadionu, gdzie ustawiony został telebim, aby wspólnie obejrzeć mecz i dopingować drużynę. Doping ten był słyszany przez zawodników, choć tak naprawdę brak widzów na trybunach to pozbawienie piłkarskiego widowiska bardzo istotnego - zwłaszcza na INEA Stadionie, elementu.
Po meczu powiedzieli: (materiał pojawi sie niebawem)
Angel Perez Garcia (trener Piasta Gliwice)
Mariusz Rumak (trener Lecha Poznań)
Lech Poznań - Piast Gliwice 4:0 (2:0)
Bramki:
Lech - Vojo Ubiparip - 3 (19’, 84’, 90’), Dawid Kownacki - 1 (36’)
Sklady
Lech Poznań - Jasmin Burić, Tomasz Kędziora, Maciej Wilusz, Marcin Kamiński, Luis Henriquez, Dariusz Formella (68. Kasper Hamalainen), Karol Linetty (77. Darko Jevtic), Łukasz Trałka, Dawid Kownacki, Muhamed Keita (61. Gergo Lovrencsics),Vojo Ubiparip
Piast Gliwice - Alberto Cifuentes, Adrian Klepczyński, Jan Polak, Csaba Horvath, Piotr Brożek (85. Wojciech Kędziora), Gerard Badia, Carles Martinez, Łukasz Hanzel (59. Radosław Murawski), Kamil Wilczek (46. Tomas Docekal), Tomasz Podgórski, Ruben Jurado
Sędziował: Paweł Gil z Lublina.
Widzowie decyzją wojewody wielkopolskiego nie zostali wpuszczeni na ten mecz.
Radosław Kossakowski + foto
Liczba komentarzy : 0