W poniedziałek informowaliśmy, że po sezonie do niemieckiego VfL Wolfsburg przeniesie się Jakub Kamiński, który wiosną pomoże jeszcze w walce o mistrzostwo oraz Puchar Polski. Ważne było zatem zabezpieczenie tej pozycji już w kontekście kolejnych rozgrywek. Trener Maciej Skorża na ostatniej konferencji prasowej był pytany o tę kwestię i odpowiedział. - Chciałbym, żeby taki zawodnik trafił do nas jak najszybciej. Przed nami wiosną dużo ważnych meczów, czeka nas spora dawka futbolu i wyzwań. Miałby zatem czas na to, żeby zaaklimatyzować się i poznać specyfikę ekstraklasy. Dlatego lepiej, żeby możliwie tak szybko jak się da przeprowadzić taki transfer.
Nieco ponad dwa dni później możemy przedstawić nowego skrzydłowego w Lechu Poznań. Będzie to Kristoffer Velde, który przyleciał w środę rano do stolicy Wielkopolski. Niemal przez cały dzień przechodził testy medyczne, po których późno wieczorem mógł bez przeszkód podpisać czteroletni kontrakt (do 31.12.2025 r.).
- Kristoffer przechodzi do nas na zasadzie transferu definitywnego z norweskiego klubu FK Haugesund, w którym spędził całą dotychczasową karierę piłkarską. To wciąż młody, ale bardzo utalentowany zawodnik, który wzmacnia konkurencję na skrzydle. Liczymy na jego piłkarską jakość i to, że w ciągu kilku miesięcy stanie się naturalnym następcą Kuby Kamińskiego. Z nim oraz pozostałymi bocznymi pomocnikami będzie mógł oczywiście wiosną walczyć o miejsce w składzie - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa.
Velde ma 22 lata i grał do tej pory w występującym w norweskiej Eliteserien FK Haugesund, który ponad cztery lata temu był rywalem lechitów w kwalifikacjach Ligi Europy. W tym klubie Norweg rozegrał we wszystkich rozgrywkach 119 meczów, w których strzelił 27 goli i zaliczył 24 asysty. Miał bardzo udany poprzedni sezon (w Norwegii gra się systemem wiosna-jesień), w którym w 29 występach ligowych zdobył 7 bramek i 11 razy swoimi podaniami otwierał kolegom drogę do bramki. - Nasz nowy zawodnik świetnie czuje się w rywalizacji 1 na 1 z przeciwnikiem. To także wszechstronny gracz, który umie strzelać gole po uderzeniach zarówno prawą jak i lewą nogą, a także dogrywając piłki do partnerów - opowiada dyrektor Rząsa.
Nowy piłkarz Lecha był w grudniu na trybunach stadionu przy Bułgarskiej podczas meczu z Górnikiem Zabrze (2:1). - Są tutaj szaleni kibice, uwielbiam to. Jeszcze dla nich nie grałem, ale oglądałem z trybun ostatni mecz w minionym roku i panowała tutaj niesamowita atmosfera. Nie mogę doczekać się pierwszego spotkania - przyznaje Velde, który według statystyk był w czołówce wśród najlepszych dryblujących w Eliteserien. - Jestem kreatywnym zawodnikiem, lubię dryblować, lubię grę jeden na jednego. Nie wiedziałem, że byłem w czołówce w lidze pod tym względem. Dryblowałem odkąd byłem małym dzieckiem, zawsze to lubiłem. Dla mnie to jest ważna część piłki nożnej, dlatego ciągle tego próbuję. Znam kilka osób, które grały w Poznaniu. Mam wiedzę na temat klubu, zrobiłem wcześniej rozeznanie. Rozmawiałem z ludźmi na temat Lecha i to wszystko przekonało mnie do transferu - dodaje nowy zawodnik niebiesko-białych.
Velde w czwartek rusza do Turcji, gdzie dołączy do nowych kolegów z zespołu pracujących na obozie w Belek. Na miejscu powinien zameldować się w porze kolacji.
lechpoznan.pl/foto Adam Jastrzębowski
Liczba komentarzy : 0