W czwartek, 1 października, zespół Lecha Poznań zmierzył się w wyjazdowym spotkaniu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Europy z liderem grupy I - FC Basel. Było to już trzecie starcie obu ekip w tym sezonie i po raz trzeci Szwajcarzy okazali się zwycięzcami.

Polecamy
Darmowa komunikacja miejska dla kibiców

---

Trzeci audyt finansowy Lecha

---

Pierwsza połowa była dość niemrawa w wykonaniu mistrzów Polski i Szwajcarii. Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu sprokurowali sobie sami lechici - w 18. minucie blisko bramki samobójczej był Paulus Arajuuri. Strzał Fina był jednak na tyle lekki, że nie sprawił on problemów Maciejowi Gostomskiemu. Po pięciu minutach pierwszy raz zaatakowała poznańska Lokomotywa. Przy końcowej linii Darko Jevtić minął Elneny'ego, jednak jego dośrodkowanie nie dotarło do żadnego z poznańskich graczy. Bardzo dużo problemów obronie Lecha sprawiał młody talent z szwajcarskiej ekipy - Breel Embolo. To właśnie po jego akcjach dwukrotnie gracze z Bazylei doszli do stuprocentowych okazji. Obydwie jednak sfinalizowane zostały zbyt lekkimi strzałami - i do przerwy na stadionie św. Jakuba utrzymywał się wynik bezbramkowy.

Druga połowa dość szybko zakończyła się dla Karola Linettego. Już w 49. minucie młody pomocnik sfaulował Birkira Bjarnasona i bośniacki sędzia Ognjen Valjić dał mu drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu. W tym momencie Szwajcarzy przejęli inicjatywę i zaledwie sześć minut później wyśmienitym podaniem z własnej połowy popisał się były zawodnik Interu Mediolan - Walter Samuel, a sytuację "sam na sam" z Maciejem Gostomskim wykorzystał Islandczyk Bjarnason. Kilka minut później przed szansą na wyrównanie stanął Paulus Arajuuri. Jego strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego minął jednak bramkę Vaclika. Następna groźna sytuacja nastąpiła dopiero w końcówce spotkania. Świetnie rozegrany atak pozycyjny zakończył pewnym strzałem Breel Embolo i podwyższył wynik spotkania. Tym samym Kolejorz przegrał pierwszy mecz w tym sezonie w Lidze Europy.

FC Basel - Lech Poznań 2:0 (0:0)

Bramki: Bjarnason 55', Embolo 89'

FC Basel: Tomas Vaclik - Taulant Xhaka, Marek Suchy, Walter Samuel, Michael Lang - Mohamed Elneny, Birkir Bjarnason - Breel Embolo, Luca Zuffi, Davide Calla (79' Shkelzen Gashi) - Marc Janko

Lech Poznań: Maciej Gostomski - Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar - Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty - Dariusz Formella, Darko Jevtić (53' Łukasz Trałka), Maciej Gajos (68' Gergo Lovrencsics) - Dawid Kownacki (46' Kasper Hamalainen)

 sędzia Ognjen Valjić z Bośni.

lechpoznan.pl + foto

Zobacz również

Niespodzianka w Poznaniu! Lech odpada z...

Awans Lecha w starciu z trzecioligowcem

Dział naukowy Lecha poszuka nowych...