Lechici w czwartek awansowali do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy i w dobrych nastrojach jechali do Łodzi. Inna rzecz, że sukcesy w rozgrywkach europejskich nie zawsze szły w parze z dobrymi rezultatami w lidze. Tym razem też pojawiały się obawy ewentualnej słabszej dyspozycji poznanian, tym bardziej że w Łodzi zabrakło pauzującego za kartki Michała Skórasia. Na ławce rezerwowych pozostał natomiast Mikael Ishak. Komplet publiczności zgromadzony na stadionie przy ul. Piłsudskiego mógł być zawiedziony pierwszą połową ligowego klasyka, w której optyczną przewagę mieli wprawdzie gospodarze, jednak żadnej z drużyn nie tylko nie udało się zdobyć gola, ale nawet celnie i prawidłowo strzelić na bramkę rywali. Wprawdzie w 27. minucie w sytuacji sam na sam z Filipem Bednarkiem znalazł się Ernest Terpiłowski, ale wcześniej był na pozycji spalonej, a bramkarz Lecha i tak popisał się skuteczną interwencją. Do przerwy goli nie było, ale po zmianie stron kibice doczekali się wreszcie spodziewanych emocji. W 62. minucie lewym skrzydłem popędził Juljan Shehu uderzając w pełnym biegu w kierunku dalszego słupka, ale piłka minimalnie minęła górny narożnik bramki gości. Osiem minut później gospodarze objęli prowadzenie. Wymiana podań na lewym skrzydle zdezorientowała defensywę Lecha. Kluczowym było prostopadłe zagranie Patryk Stępiński do wbiegającego w pole karne Bartłomieja Pawłowskiego, który strzałem lewą nogą przy bliższym słupku pokonał Filipa Bednarka.
Kibice Widzewa nie zdążyli się jeszcze wystarczająco nacieszyć z tego gola, kiedy lechici wyrównali. Nika Kwekweskiri precyzyjnym lobem z głębi boiska zagrał na dziesiąty metr do Filipa Marchwińskiego, który wyskakując wysoko skierował piłkę głową do bramki gospodarzy w pobliżu lewego okienka. Ten gol wyraźnie ożywił zespół gości, którzy poszli za ciosem. W 78. minucie Joel Pereira dośrodkował z prawego skrzydła na piąty metr, a zamykający akcję z lewej strony Kristoffer Velde strzałem głową pokonał Henricha Ravasa ustalając wynik meczu na 1::2.
Widzew Łódź - Lech Poznań 1:2 (0:0)
Bramki:
Widzew - Bartłomiej Pawłowski -1 (71")
Lech – Filip Marchwiński - 1 (73"), Kristoffer Velde - 1 (78')
Sędziował Damian Kos z Gdańska
Widzów - 17 489
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0