Lechici byli faworytami tego pojedynku, ale gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę bardziej utytułowanym rywalom.Lechici objęli prowadzenie w 18. minucie . Piłkę wycofaną przez Nikę Kaczarawę przejął Mohammed Awwada, który przymierzył w samo okienko bramki gospodarzy. Dwie minuty później Izraelczyk mógł podwyższyć na 0:2, ale tym razem jego strzał z jedenastego metra okazał się minimalnie niecelny. W 28. minucie pruszkowianie doprowadzili do remisu. Po wrzutka z rzutu wolnego w polu karnym Lecha zrobiło się zamieszanie, w którym najprzytomniej zachował się Maciej Wichtowski strzałem z trzeciego metra umieszczając futbolówkę w bramce Marko Malenicy. Do przerwy był zatem remis 1:1. Po zmianie stron Lech ruszył do ofensywy i w 49. minucie ponownie objął prowadzenie. Tymoteusza Puchacz popędził lewym skrzydłem centrując w pole karne. Obrońcy Znicza wybili piłkę nieco na oślep, ale trafiła ona do Daniego Ramireza, który przymierzył z szesnastego metra trafiając w samo okienko bramki gospodarzy. Dziewięć minut później było już 1:3. Nika Kaczarawa wykorzystując błąd obrońców Znicza zagrał prostopadle do Jana Sykory, który wbiegł w pole karne, ale nie zdecydował się na strzał, tylko podał do Daniego Ramireza, który precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku pokonał Jana Jurczaka. Drugoligowcy nie odpuszczali jednak i w 68. minucie zdobyli kontaktowego gola. Wprowadzony na boisko zaledwie dwie minuty wcześniej Jakub Zagórski znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem Lecha i bez większych problemów zdołał pokonać Marko Malenicę. Mimo straconej bramki lechici kontrolowali przebieg meczu, a w końcówce mieli nawet szansę na podwyższenie prowadzenia. Koronkowa akcja gości zakończyła się celną główką Mohammada Awwada, ale sędzia nie uznał gola dopatrując się pozycji spalonej w czasie rozgrywania akcji. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2:3, co oznacza, że Lecha awansował do 1/8 Pucharu Polski.
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0