Młyn w tym spotkaniu wystawił 3 zawodników naprzeciw 3 zawodników Kiełbasek. Jako pierwsi zagrali z sobą Dariusz Anderson z Łukaszem Lewandowskim w pojedynku, który skończył się po około 15 minutach wynikiem 3:0 dla gospodarzy. Bardzo dobra gra ew3Andersona i brak formy Lewandowskiego ustanowiły wynik w trybie ekspresowym.
W kolejnym pojedynku Maciej Zawadziński starał się nadrobić wynik. W starciu z kapitanem Młyna Tomaszem Kordysem pokazał jedynie, że potrafi przy pomocy szczęścia wygrać zaledwie jednego frejma. Zdecydowanie najgorzej zagrany pojedynek Zawadzińskiego w całych dotychczasowych rozgrywek. Dobra dyspozycja Tomka ustanowiła wynik 3:1 w pojedynku i już 2:0 w meczu.
Zawadziński zaraz po przegranej potyczce z Kordysem stanął naprzeciw Marcina Gozdowskiego licząc na to, iż zła passa się odmieni. Wygrana w tym pojedynku mogła uratować remis. Gozdowski jednak dość szybko pokazał, kto w tym meczu jest górą zostawiając po 1 frejmie Zawadzińskiego z 6 bilami na stole. Jedynym dobrym frejmem wykazał się zawodnik Kiełbasek w 2 podejściu tego pojedynku podchodząc do stołu 2 razy z pewną ręką wbijając właściwie wszystko co zaplanował wygrywając frejma na 1:1. Niestety dla gości, był to tylko chwilowy przebłysk, który tak szybko jak sie pojawił tak szybko zniknął. Wynik 3:1 dla Gozdowskiego pokazał klasę i formę zawodnika gospodarzy.
W ostatnim pojedynku tego spotkania ponownie Marcin Gozdowski stanął przy stole. Naprzeciw niego stanął najlepiej dysponowany spośród Kiełbasek w tym dniu Adrian Maślij. Na szczęście dla gospodarzy Adrian mimo dobrej gry, nie mógł poradzić sobie z najlepiej grającym zawodnikiem meczu. Usilne starania Adriana doprowadziły jednak do wygrania jednego frejma. Jeden frejm jednak nie stanowi o meczu, a ostateczna wygrana Gozdowskiego 3:1 ustanowiła wynik całego meczu. 4:0 dla Młyna i coraz silniejsza pozycja lidera w tabeli.
Maciej Zawadziński/Foto archiwum SportGniezno.pl
Terminarz:
Liczba komentarzy : 0