Oba zespoły przed sezonem uznawane były za jednych z faworytów do walki o awans do II ligi co z pewnością zwiastuje dobry poziom tego widowiska. Po rozegraniu siedmiu kolejek mieszkowcy zajmują czwarte miejsce w tabeli, z kolei KP jest na miejscu ósmym, jednak oba kluby dzieli różnica tylko trzech punktów. Jeśli obie ekipy nie chcą stracić kontaktu z liderem z Kalisza nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów w tym pojedynku.
Niestety zanosi się na to, że gospodarze nie będą mogli zagrać w swoim optymalnym składzie. Nadal nie w pełni sił są kontuzjowani w ostatnim czasie Tomasz Bzdęga, Michał Steinke i Mateusz Roszak, a żadnego z kibiców biało-niebieskich nie trzeba przekonywać, że są to poważne osłabenia zespołu Mieszka Gniezno.
Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie gnieźnianie dwukrotnie pokonali KP, zarówno w Gnieźnie jak i w Starogardzie po 2:1, więc pozostaje mieć nadzieję, że w nowej edycji rozgrywek seria ta zostanie podtrzymana.
Sobotnie spotkanie zaplanowane zostało na godzinę 17.00, a jako arbiter główny poprowadzi je bydgoski arbiter Krzysztof Kanclerz.
MKS Mieszko Gniezno
Liczba komentarzy : 0