Tym razem 1 punkt przywieźli z meczu wyjazdowego podopieczni Damiana Łukasika, którzy w ramach 20 kolejki ligowej poznańskiej klasy A grupy 1 sezonu 2018/2019 o punkty w sobotę 4 maja walczyli w Książu Wielkopolskim z tamtejszą drużyną Pogoni.
Spotkanie w Książu Wlkp. odbyło się w kiepskich warunkach pogodowych, przy ulewnym deszczu i silnym wietrze. Boisko było tak nasiąknięte wodą i śliskie, że zawodnicy przewracali się próbując wystartować czy to do rywala, czy piłki. Poza tym na boisku słabo widoczne były linie, co powodowało, że piłkarze wielokrotnie wybiegali z piłką poza strefę gry.
Początek spotkania ułożył się dobrze dla Pelikana, a swoją przewagę udokumentowali w 25 min., kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka w zamieszaniu spadła pod nogi Patrykowi Waluszyńskiemu, a ten z 7 metra uderzył mocno nie dając szans bramkarzowi gospodarzy. Po strzelonej bramce nasi zawodnicy jakby zwolnili tempo, a inicjatywę przejęli zawodnicy z Książa. Kilkukrotnie po indywidualnych szarżach zagrozili bramce bronionej przez Adama Garczyka.
Po zmianie stron gra toczyła się w środkowej strefie boiska ale groźniejsi w poczynaniach ofensywnych byli zawodnicy gospodarzy. Jedyną dobrą sytuację na podwyższenie wyniku miał, mało skuteczny ostatnio, Szymon Burgiel, jednak jego strzał z 15 metra był lekki i bramkarz nie miał problemu z wyłapaniem go. W 57 minucie bramkę zdobyli gospodarze. Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi jednego z zawodników, a ten nie pilnowany skierował piłkę do bramki. Chwilę później faul tuż przed polem karnym i goście stanęli przed okazją objęcia prowadzenia w meczu. Bezpośredni strzał na bramkę z 17 metra odbił niefortunnie nogą, stojący w murze Maciej Białas i piłka wpadła w samo okienko zaskoczonego bramkarza przyjezdnych. Zawodnicy Pelikana nie otrząsnęli się jeszcze po utraconych bramkach, a kolejną okazję mieli gospodarze. Strzał z 14 metra świetnie wybronił jednak debiutant Adam Garczyk. Po tej akcji zielono-czarni jakby wzięli się do odrabiania strat. Ostatnie 20 minut to już duża przewaga Pelikana. Swoje sytuację miał wprowadzony po przerwie Patryk Jankowski, jednak w pierwszym podejściu jego strzał nieznacznie minął bramkę rywali, a w kolejnej strzelając wolejem z powietrza, po dośrodkowaniu z bocznego sektora, piłka przeleciała nad bramką. Gol dla Pelikana padła w 87 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnicy gospodarzy wybili piłkę przed pole karne, tam do piłki dopadł Dawid Kustra, który mocnym strzałem zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Pelikana. Niechanowianie po strzelonej bramce jeszcze próbowali zdobyć zwycięskiego gola ale ofiarne interwencje, zmotywowanych przez kibiców, zawodników gospodarzy skutecznie to uniemożliwiły. Mecz zakończył się wynikiem 2:2 i podziałem punktów.
Skład Pelikana: Adam Garczyk, Tomasz Winkel, Dawid Kustra, Krzysztof Jackowiak, Przemysław Wiśniewski, Jakub Januchowski (Łukasz Błaszak), Dawid Połatyński, Patryk Waluszyński, Bartosz Staszewski (Andrzej Stefański), Radosław Trybuła (Maciej Białas), Szymon Burgiel (Patryk Jankowski). Ponadto: Adrian Kurek, Dawid Zamiara
Kolejne spotkanie zespół Pelikana Niechanowo, rozegra 12 maja na własnym trenie. Tego dnia o godzinie 13.00 w ramach derbów powiatu gnieźnieńskiego niechanowianie podejmować będą ekipę Piasta Łubowo.
Pelikan Niechanowo + foto
Zobacz również