Drugi występ przed własną publicznością czeka w sobotnie popołudnie 26 sierpnia piłkarzy gnieźnieńskiego Mieszka. Rywalem podopiecznych Mariusza Bekasa będzie tym razem GLKS Wysoka.
Sympatyków czwartoligowej rywalizacji w grupie północnej czekają kolejne emocje, tym razem związane z V kolejką nowego sezonu. Fani zespołu Mieszka Gniezno będą mieli okazję aby obejrzeć swoich ulubieńców na stadionie przy ulicy Strumykowej. Najbliższy rywal gnieźnian czyli Gminny Ludowy Klub Sportowy z Wysokiej to dziesiąta drużyna ubiegłego sezonu na tym szczeblu zmagań. Obecnie podopieczni Ryszarda Ludewicza zajmują czternaste miejsce z dwoma punktami na swoim koncie. Dorobek ten może być nieco mylący, gdyż poza pierwszą wpadką w Międzychodzie z Wartą, ekipa GLKS-u toczyła ze swoimi rywalami bardzo wyrównane pojedynki, a w ostatnim derbowym z Pogonią Łobżenica rywale zawdzięczają komplet punktów, tylko i wyłącznie swojemu golkiperowi. Stąd przypuszczenia, że gnieźnian z pewnością czeka kolejna trudna przeprawa.
Oczywiście, nie tylko tabela ale także potencjał sportowy obu ekip, wskazują, że mieszkowcy są faworytem sobotniego spotkania, ale dlatego wszyscy kochamy piłkę nożną gdyż jest ona nieprzewidywalna i często niesie ze sobą sensacyjne rozstrzygnięcia. Oby tym razem tak nie było, bo to dla drużyny Mieszka spora szansa na odniesienie piątego z rzędu zwycięstwa w tym sezonie i umocnienia się w ścisłej czołówce czwartoligowej tabeli. Niestety trener biało-niebieskich nie będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników. Po czwartkowym treningu „wypadł” Dawid Urbaniak, który ma problemy mięśniowe. Ponadto z jesiennej kadry Mieszka ubył w tym tygodniu Robert Pepliński, który poprosił o możliwość wypożyczenia do Zjednoczonych Trzemeszno i prośba ta została zaakceptowana.
Dodajmy, że sobotni mecz będzie trzecim w historii obu klubów. Wcześniej, w sezonie 2015/2016, w dwumeczu lepszy okazał się rywal Mieszka, który w rundzie jesiennej u siebie zremisował 1:1, a we wiosennym rewanżu w Gnieźnie pokonał Mieszka 2:0. Tym sposobem nadarza się dla gnieźnian okazja, aby poprawić ten niekorzystny bilans.
Sobotni mecz poprowadzi jak arbiter główny Damian Filuś z Leszna, dla którego będzie to czwartoligowy debiut. Pierwszy gwizdek w tym pojedynku rozlegnie się o godzinie 17.00. Oczywiście zarówno działacze, jak i zawodnicy liczą na liczne przybycie gnieźnieńskich kibiców…
Mieszko Gniezno
Zobacz również