Pilanie, w przeciwieństwie do zawodników gnieźnieńskich, dobrze rozpoczęli obecny sezon, ale Grinbud KS z meczu na mecz gra coraz lepiej i trudno było wskazać jednoznacznie faworyta tego pojedynku. Tym bardziej, że obie drużyny sąsiadowały w ligowej tabeli mając w dorobku po 9 punktów. Gospodarze pierwsi objęli prowadzenie wykorzystując szybki kontratak. Po nieudanym wznowieniu gry z autu w strefie obronnej gospodarzy gnieźnianie stracili piłkę. Ta została natychmiast podana do pędzącego prawym skrzydłem Mikołaja Michałka, który zagrał w kierunku dalszego słupka, a tam formalności dopełnił Piotr Przygocki. Gnieźnianie wyrównali w 5. minucie. Aut na lewym skrzydle egzekwował Paweł Kaźmierczak zagrywając krótko do Dariusza Rychłowskiego, a ten uderzył lewą nogą w kierunku dalszego słupka doprowadzając do remisu 1:1. Niestety, dwie minuty później wyraźny błąd gości przy wyprowadzaniu piłki z własnej strefy obronnej kosztował ich utratę drugiej bramki. Cezary Knapiński wyłuskał futbolówkę gnieźnianom na lewej stronie i zagrał do środka, do Wojciecha Bukowego, a ten w sytuacji „sam na sam” pokonał Dawida Kasprzyka. Odpowiedź gnieźnian była natychmiastowa. Krosowe podanie Szymona Urtnowskiego z prawej strony boiska w lewy narożnik opanował Bartosz Banasik i od razu dośrodkował w kierunku bramki, gdzie akcję zamknął Adam Alamenciak z bliskiej odległości pakując piłkę do bramki rywali. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 2:2. Początek drugiej był także wyrównany. Wymianę ciosów lepiej znieśli gnieźnianie, a w zasadzie byli minimalnie skuteczniejsi. W 25. minucie Dariusz Rychłowski uderzył silnie z prawego skrzydła. Bramkarz gospodarzy zdołał odbić to uderzenie, ale w pobliżu był Mariusz Sawicki, który dość szczęśliwie wepchnął piłkę do bramki rywali. Z upływem czasu coraz większą optyczną przewagę mieli gospodarze. Gnieźnianie bronili się jednak skutecznie. Na niespełna dwie minuty przed zakończeniem spotkania gospodarze zaczęli zastępować bramkarza piątym zawodnikiem w akcjach ofensywnych. Nie zdołali jednak zdobyć choćby wyrównującej bramki, natomiast po jednym z przechwytów Szymon Urtnowski popisał się celnym strzałem z własnej połowy do pustej bramki rywali ustalając wynik meczu na 2:4.
Best Drive Piła – Grinbud KS Gniezno 2:4 (2:2)
Bramki:
Best Drive Piła – Piotr Przygocki – 1, Wojciech Bukowski – 1Grinbud KS Gniezno – Dariusz Rychłowski – 1, Adam Alamenciak – 1, Mariusz Sawicki – 1, Szymon Urtnowski - 1
Dzięki wygranej w Pile zespół Klubu Sportowego Gniezno z dorobkiem 12 punktów zajmuje szóstą pozycję w ligowej tabeli. Najbliższy mecz gnieźnianie rozegrają w niedzielę, 14 listopada, w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki, gdzie o g. 16 podejmą Orlika Mosina.
Radosław Kossakowski / foto archiwum
Liczba komentarzy : 0