Na Stadionie im. Alfonsa Flinika w strugach padającego deszczu rozegrane zostały dwa mecze. Najpierw doszło do starcia drużyn rywalizujących bezpośrednio o awans do turnieju finałowego. Wicelider zmagań - Start 1954 zmierzył się z trzecią drużyną ligowej tabeli - AZS AWF. Jesienią w Poznaniu akademicy musieli uznać wyższość gnieźnian przegrywając 0:2, ale w rozgrywkach halowych to AZS AWF wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski, a gnieźnianie nie awansowali do finałów. Na otwartych boiskach zanosi się na sytuację odwrotną. Mimo optycznej przewagi gości w pierwszej kwarcie, gnieźnianie do przerwy prowadzili 2:0, a ostatecznie, dzięki dwóm dobrze rozegranym "krótkim rogom", zwyciężyli 4:0 robiąc poważny krok w kierunku awansu do turnieju finałowego mistrzostw Polski. Szans na awans nie ma już zespół Stelli, ale stelliści mieli w piątkowy wieczór także powód do małej radości. Przegrali wprawdzie z innym pretendentem do awansu AZS Politechniką Poznańską 1:11, ale zdobyli pierwszą w tych rozgrywkach bramkę.
A już w najbliższy poniedziałek, 10 maja, na Stadionie im. Alfonsa Flinika odbędzie się kolejny derbowy pojedynek w którym Stella podejmie Start.
Radosław Kossakowski + foto (fotorelacja z meczu Start - AZS AWF)
Liczba komentarzy : 0