Rozgrywki rundy jesiennej w piłkarskiej III lidze wkraczają w drugą fazę. W X kolejce zmagań, którą zaplanowano na najbliższy weekend 5-6 października piłkarzy gnieźnieńskiego Mieszka czeka potyczka wyjazdowa w Świeciu z Wdą.
Wprawdzie obie drużyny dzieli w ligowej tabeli różnica dziesięciu punktów i dziewięciu lokat, a "papierowym" faworytem wydają się gnieźnianie to w praktyce tak naprawdę niewiele to znaczy. Pokazały to poprzednie występy biało-niebieskich z dużo niżej notowanymi rywalami, w których podopieczni Mariusza Bekasa przegrywali. Stąd też zespół Mieszka zyskał miano "wesołego beniaminka", który zabiera bogatym a rozdaje punkty biednym. Wda na swoim terenie to bardzo niewygodny przeciwnik. Wprawdzie od ośmiu kolejek nie zaznała smaku wygranej, ale zdołała "urwać" punkty choćby mocnej Kotwicy Kołobrzeg, z którą zremisowała 2:2 przegrywając już 0:2. Ekipa ze Świecia to młody zespół w którym brakuje "gwiazd", najbardziej doświadczeni zawodnicy to Michał Żurowski, Adrian Wróblewski, Bartosz Czerwiński czy najskuteczniejszy w jej szeregach Karol Maliszewski.
Drużyna Mieszka poprawiła sobie nieco nastroje ostatnim zwycięstwem ze Świtem Szczecin i pozostaje mieć nadzieję, że przed maratonem z faworytami tej ligi, biało-niebiescy zaprezentują się z jak najlepszej strony i wrócą do Gniezna z kompletem punktów. W sobotniej potyczce na pewno w szeregach Mieszka nie ujrzymy kontuzjowanych od dłuższego czasu Adriana Bartkowiaka i Igora Łuszczewskiego, ponadto do Świecia nie pojedzie chory Miłosz Brylewski, a pod znakiem zapytania stoi występ Gracjana Goździka, który nabawił się urazu podczas wtorkowego treningu.
Na marginesie zbliżającego się meczu można jeszcze dodać, że aż osiem osób z zespołu Mieszka bardzo niemile wspomina obiekt w Świeciu. A to za sprawą sytuacji z sezonu 2015/2016 kiedy to Michał Steinke, Tomasz Bzdęga, Marcin Trojanowski, Dawid Radomski, Krzysztof Wolkiewicz, Taras Maksymiv, Mateusz Roszak i Przemysław Otuszewski występując w barwach Pelikana Niechanowo ulegli w przedostatniej kolejce Wdzie 1:2 i jak się w końcowym rozrachunku okazało, przegrali tym sposobem udział w barażach o awans do II ligi. Z kolei drużyna Mieszka ostatni raz rywalizowała z Wdą w sezonie 2010/2011 w III lidze. W rundzie jesiennej na świeckim stadionie gospodarze wygrali wysoko 4:1, a wiosenny rewanż się nie odbył ze względu na zawieszoną licencję naszego klubu.
Pierwszy od ośmiu lat pojedynek Wdy i Mieszka poprowadzi jako arbiter główny Mateusz Tarnawski z Jabłonowa koło Pelplina, a pomagać mu będą Szymon Augustjański i Patryk Grzywacz. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.00.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zobacz również