Tego dnia w meczu na szczycie ligowej tabeli zajmujący pierwsze miejsce po rozegranych 12 spotkaniach mistrzowskich Szczypiorniak Bank Spółdzielczy Gniezno, podejmował w starej hali GOSiR przy ulicy Sportowej 5 trzeci zespół rozgrywek Hagard Strzałkowo. Spotkanie jeszcze przed jego rozpoczęciem zapowiadało się bardzo interesująco i tak też było. Na parkiecie było dużo walki o piłkę na każdej jej centymetrze a akcje w szybkim tempie przenosiły się z jednej pod drugą bramkę . Ostatecznie po zaciętym widowisku sportowym zwycięsko z tej potyczki wyszli goście z Strzałkowa, którzy mecz rozstrzygnęli na swoją korzyść po rzutach karnych wygrywając je 4:2 w regulaminowym czasie był remis 24:24.
Co do samego przebiegu niedzielnego spotkania pomiędzy Szczypiorniakiem Bank Spółdzielczy Gniezno a Hagardem Strzałkowo. To goście spotkanie rozpoczęli od prowadzenia 1:0 obejmując je już w 1 minucie. Do wyrównania 1:1 przez ,,Wilki” doszło minutę później. Z podyktowanego rzutu karnego bramkarza z Strzałkowa pokonał Łukasz Krakowiak. Po zdobytej bramce wyrównującej przez gnieźnian w kolejnych minutach bramki zdobywali zarówno jedni jak i drudzy w efekcie w 10 minucie ponownie mieliśmy remis 4:4. Przewaga gnieźnian wzrosła kiedy to wykorzystali błędy w grze gości z Strzałkowa przez co w 19 minucie spotkania prowadzili różnicą trzech bramek 9:6. I mimo że piłkarze ręczni Szczypiorniaka Bank Spółdzielczy, powiększyli w dalszych minutach meczu swoją przewagę do pięciu bramek 13:8. To goście w końcówce pierwszej połowy wzięli się ostro do roboty zmniejszając prowadzenie ,,Wilków” do 13:10. I z takim też rezultatem oba zespoły schodziły na przerwę po pierwszej połowie.
Otwarcie drugiej części niedzielnego meczu w wykonaniu piłkarzy ręcznych ,,Wilków” można uznać na piątkę. Po dwóch zdobytych bramkach przez Szymona Nowickiego i Mateusza Góralskiego, gnieźnianie prowadzili w meczu ponownie różnicą czterech bramek 17:13. Przewaga podopiecznych Macieja Olejniczaka, do jednej bramki stopniało jednak w 47 minucie. Wtedy to goście z Strzałkowa doprowadzili do stanu 18:17 dla Szczypiorniaka Ban Spółdzielczy Gniezno. Piłkarze ręczni z grodu Lecha po raz kolejny swojemu rywalowi odskoczyli na cztery punkty w 53 minucie wtedy stan meczu był 22:18 dla gospodarzy. W tym momencie chyba zespół z Strzałkowa, zwietrzył swoją szansę na korzystny wynik dla siebie i w końcówce drugiej polowy najpierw doprowadzili do stanu 23:24 a w ostatniej akcji meczu na pięć sekund przed jego zakończeniem zdobyli bramkę z rzutu karnego na wagę remisu 24:24. W tym momencie zgodnie z regulaminem rozgrywek o tym, który zespół zainkasuje komplet punktów po tym meczu miały zadecydować rzuty karne. Zdecydowanie lepiej prezentowali się w nich goście z Strzałkowa wygrywając je 4:2 przez co zapewnili sobie zwycięstwo w całym meczu.
Teraz zespół Szczypiorniaka Bank Spółdzielczy Gniezno, czeka ostatnie spotkanie w sezonie 2021/2022 na wyjeździe. 17 marca gnieźnianie udadzą się do ostatniej drużyny tabeli gdzie o punkty zawalczą z ekipą MKS Tęcza Folplast II Kościan.
Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0