Lech jechał do Krakowa w roli faworyta, a tymczasem gospodarze od początku pokazywali, że będą walczyć o pełną pulę. W 27. minucie bliski zdobycia bramki był Joseph Colley, ale uderzył z trzeciego metra wprost w Filipa Bednarka. Dwie minuty później z kolei dobrą okazję po drugiej stronie boiska miał Dawid Kownacki, ale jego uderzenie główką pod spojenie słupka z poprzeczką obronił Mikołaj Biegański. W 42. minucie gospodarze egzekwowali rzut wolny, a Zdenek Ondrasek minimalnie przestrzelił uderzając z prawej strony w kierunku dalszego słupka. W kolejnej akcji Czech już jednak nie pomylił się uderzając lobem z dwunastego metra w lewe okienko bramki gości. Do przerwy było 1:0. Po zmianie stron lechici starali się odrobić straty, jednak strzały Dawida Kownackiego i Mikaela Ishaka obronił Mikołaj Biegański. Tymczasem w 54. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Joseph Colley z bliskiej odległości wbił piłkę do bramki Lecha. Po analizie VAR sędzia jednak gola nie uznał dopatrując się wcześniej faulu Zdenka Ondraska na Filipie Bednarku podczas powierznej walki tych zawodników w polu bramkowym. Gospodarze jednak poczuli wiatr w żaglach i atakowali coraz odważniej. Na szczęście dobrze w poznańskiej bramce spisywał się Filip Bednarek. W końcówce Lech przeważał coraz wyraźniej. Arbiter doliczył aż siedem minut do drugiej połowy i dopiero w ostatnich sekundach tego dodatkowego czasu goście zdołali wyrównać. Lewym skrzydłem popędził Adriel Ba Loua dośrodkowując na piąty metr, a tam stojący bokiem do bramki Antonio Milić sprytnym zagraniem wewnętrzną częścią stopy do tyłu zupełnie zaskoczył Mikołaja Biegańskiego i zapewnił lechitom remis 1:1. Wynik ten nie zadowala chyba jednak żadnej z drużyn. Lech nie zdołał bowiem powrócić na fotel lidera, a Wisła była bardzo bliska wygranej tracąc zwycięstwo w samej końcówce.
Wisła Kraków - Lech Poznań 1:1 (1:0)
Bramki:
Wisła - Zdenek Ondrasek – 1 (43’)
Lech - Antonio Milić – 1 (90+7’)
Sędziował Tomasz Kwiatkowski z Warszawy
Widzów – 21 068
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0