Prawie wszystkim grupom młodzieżowym MKK udało się w obecnym, trudnym sezonie rozgrywanym w czasie pandemii koronawirusa awansować do rozgrywek strefowych. Czy jest Pan zadowolony z tegorocznych wyników gnieźnieńskiej młodzieży?
-Wszyscy jesteśmy zadowoleni z osiągniętych wyników. Faktycznie grupy U19,U17 i U15 wywalczyły prawo gry w rozgrywkach strefowych i pokazały się w nich z naprawdę dobrej strony. Sztuka ta jedynie nie udała się grupie U13, niemniej jednak znalazła się ona w grupie finałowej rozgrywek WZKosz - co też jest dobrym wynikiem. Wracając jednak do awansów, pokazuje to, że praca w klubie zmierza we właściwym kierunku i z wielkimi nadziejami możemy patrzeć w przyszłość.
Niedawno drużyna MKK SP2 Gniezno rozegrała w Hali Szkoły Podstawowej nr 1 w Gnieźnie mecze z Treflem Sopot, MOSM Tychy oraz TKM Włocławek. Dwa ostatnie zostały przegrane minimalnie. Czego zabrakło gnieźnieńskim, młodym koszykarzom i czy liczył Pan na awans w starciu z ww. przeciwnikami?
-Zespół z Gniezna zdecydowanie nie należał do faworytów tego turnieju. Niemniej jednak dobra praca trenera Konowalskiego i chłopaków, sprawiła, że kwestia awansu ważyła się do ostatnich sekund trzeciego meczu. Duży wkład w grę mieli liderzy zespołu H. Konowalski i A. Kozłowski, którzy brali na siebie odpowiedzialność i podejmowali kluczowe decyzje. Na pewno zabrakło punktów zawodników rezerwowych - którzy jednak w większości są rocznikowo młodsi i na tym turnieju ich głównym zadaniem było zdobywanie doświadczenia i nabieranie pewności w grze. Po cichu każdy z nas liczył na awans, a zaangażowanie i waleczność chłopaków na tym turnieju sprawiła, że wiara ta wzrastała z każdym meczem i do końca mogliśmy awansować. Niestety ostatecznie nie udało się, jednak styl w jakim młodzi zawodnicy MKK walczyli na parkiecie, może napawać optymizmem na kolejne sezony i z pewnością ta grupa nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Jak wyglądają najbliższe plany grup młodzieżowych MKK? Czy drużyny wezmą udział w Międzynarodowym Turnieju Koszykówki oraz w której kategorii Klub wystawi zespoły?
-W chwili obecnej wszystkie zespoły wkroczyły w okres roztrenowania. Chłopacy mają troszkę stęsknić się za ciężkimi treningami z koszykówki, pracują jednak nieustanie nad techniką i motoryką, bo to w tej chwili najważniejsze elementy koszykarskiego rzemiosła. Jeśli chodzi o udział w Turnieju w Gnieźnie to na pewno wystartuje w nim grupa chłopców 04-05, co z drugą kategorią... zobaczymy. Z pewnością w okresie przygotowawczym weźmiemy udział w kilku turniejach, aczkolwiek ściśle określonych planów jeszcze nie mamy.
Którzy Pana zdaniem gracze zanotowali największy postęp w obecnym sezonie? Czy myśli Pan, że już wkrótce usłyszymy o nowych talentach w gnieźnieńskiej koszykówce, którzy w przyszłości mogą zrobić karierę przez duże k?
-Patrząc przez pryzmat rozgrywek młodzieżowych, jest wielu zawodników, którzy zrobili duży krok do przodu i grają na zdecydowanie wyższym poziomie niż w poprzednich sezonach. Na tym polega szkolenie i do tego dążymy w pracy z młodzieżą w naszym klubie. Najzdolniejsi juniorzy zaliczyli już debiuty na parkietach II ligi lub też włączeni byli w treningi zespołu seniorskiego - co jest na pewno nobilitacją do ciężkiej pracy i możliwością nabywania umiejętności i doświadczenia. Z kolei wśród młodszych grup coraz częściej młodsi rocznikowo chłopcy, włączani są do starszych zespołów - w których to odgrywają coraz ważniejsze rolę, ale przede wszystkim ten proces ma podnosić ich motywację do jeszcze bardziej wytężonej pracy nad samym sobą. Także wracając do pytania, uważam, że o kilku z trenujących chłopakach możemy jeszcze usłyszeć, o ile tylko oni sami zrozumieją jak wielka szansa przed nimi.
Na koniec takie pytanie o którym już kiedyś z Panem rozmawiałem: Jak przebiega rekrutacja do koszykarskich klas sportowych? Czy dużo jest chętnej młodzieży?
-Mogę z przyjemnością w tym roku powiedzieć, że rekrutacja już się zakończyła i to sukcesem. Zarówno jeśli chodzi o nabór wśród chłopców i dziewczynek, po egzaminach - udało się utworzyć oddział klasy sportowej o profilu koszykówki w SP 2. Tak więc kolejni młodzi adepci rozpoczynają swoją przygodę z koszykówką.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0