W minionym tygodniu trener Mariusz Bekas zaplanował cztery kolejne jednostki treningowe i były to jednostki numer 33,34,35 i 36 w tegorocznym okresie zimowym oraz jedno spotkanie kontrolne, które było ósmym sparingiem. Lider czwartoligowej tabeli trenował tym razem w poniedziałek, wtorek, czwartek oraz piątek, a w sobotę 24 lutego rozegrał wspomniany test mecz ze średzką Polonią. W środę oraz w niedzielę zespół Mieszka odpoczywał.
W poniedziałek i w czwartek biało-niebiescy trenowali tylko na boisku przy ulicy Strumykowej, a we wtorek oraz piątek zajęcia na boisku poprzedziła jeszcze wizyta na siłowni. Z kolei bramkarze zespołu Mieszka zamienili wizytę na siłowni na zajęcia indywidualne. Wszystko podsumował zwycięski sobotni mecz kontrolny z trzecioligowymi polonistami, po którym odbyła się odnowa biologiczna na basenie przy ulicy Błogosławionej Jolenty.
W ostatnich dniach poprawiła się wyraźnie sytuacja kadrowa, która wyglądała ostatnimi czasy bardzo średnio. Po chorobach do zdrowia wrócili Dominik Nowicki i Damian Pawlak (nie trenowali w poniedziałek oraz we wtorek), po kontuzji zajęcia wznowił Marcin Trojanowski. Coraz śmielej zaczyna sobie radzić Adam Konieczny, który pomału "wchodzi" w regularny trening z drużyną, a w sobotnim sparingu zaliczył nawet piętnastominutowy epizod. To pierwszy mecz napastnika biało-niebieskich od pechowego wrześniowego meczu w Pucharze Polski w Swarzędzu, kiedy to Adamowi odnowiła się kontuzja. Cały czas leczy się natomiast Taras Maksymiv, który ma problem mięśniowy. Ponadto nie trenuje jeszcze najmłodszy z trzech bramkarzy czyli Jakub Woźniak noszący od kilku dni szynę na palcu prawej ręki.
Nadchodzący tydzień będzie już ósmym obejmującym zimowe przygotowania mieszkowców, a zarazem jednym z ostatnich. Poniedziałek drużyna Mieszka będzie miała dzień wolny, we wtorek zaplanowane zostały zajęcia na boisku, w środę gnieźnianie pojadą do Bydgoszczy aby rozegrać przedostatni zimowy sparing z tamtejszym Chemikiem, czwartek będzie wolny, w piątek odbędzie się trening na boisku i w sobotę biało-niebieskich czeka ostatnia gra sparingowa, tym razem z Kotwicą Kórnik. Po wolnej niedzieli podopiecznych Mariusza Bekasa czeka tydzień podczas którego zaplanowany jest pierwszy tegoroczny mecz o stawkę, czyli spotkanie w ćwierćfinale Pucharze Polski z Pogonią Lwówek. Miejmy nadzieję, że aura nie pokrzyżuje tych planów...
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0