Gospodarze od początku zepchnęli lokalnych rywali do defensywy, ale po kwadransie zdecydowanego naporu Kolejorza coraz odważniej zaczęli sobie poczynać zieloni. W 16. minucie tylko znakomitemu refleksowi Filipa Bednarka lechici zawdzięczali utrzymanie czystego konta. Bramkarz Lecha, przy dość pasywnej postawie defensorów, obronił najpierw strzał Jaysona Papeau, a następnie dobitkę Adama Zrelaka. Oba uderzenia były mniej więcej z linii pola bramkowego. Kolejorz cisnął, ale zieloni bronili się skutecznie. Najbliżej zdobycia bramki w pierwszej połowie był Joao Amaral, ale jego strzał w 27. minucie obronił Adrian Lis. Do przerwy przy Bułgarskiej bramek nie było. Po zmianie stron goście zaczęli grać bardziej otwarcie i spotkanie stało się ciekawsze. Na początku drugiej połowy warciarze przechwycili piłkę w strefie obronnej Lecha i Szymon Czyż uderzył z dziesięciu metrów, ale dobrą interwencją popisał się Filip Bednarek. W 53. minucie napór Lecha zaowocował jednak objęciem prowadzenia. Piłkę z prawego skrzydła za linię obrony wrzucił Joel Pereira, a Antonio Milić dołożył lewą nogę na piątym metrze pokonując Adriana Lisa. Jedenaście minut później lechici egzekwowali rzut wolny z niemal trzydziestu metrów na prawym skrzydle. Piłkę na szósty metr wrzucił Nika Kwekweskiri. Tam ponad obrońców Warty wyskoczył Mikael Ishak i strzałem głową podwyższył na 2:0. Już w pierwszej akcji po wznowieniu gry bliski zdobycia trzeciego gola dla Lecha był Joao Amaral, ale piłka po strzale Portugalczyka z około dwunastu metrów minimalnie minęła prawy słupek. W 85. minucie bliski zdobycia kontaktowego gola był Jayson Papeau, który popędził lewą stroną, ale uderzył minimalnie nad spojeniem dalszego słupka z poprzeczką. Dwie minuty później powinno być 3:0 dla Lecha po akcji wprowadzonych kilka chwil wcześniej rezerwowych. Prawym skrzydłem popędził Artur Sobiech i wyłożył piłkę na piąty metr do Filipa Marchwińskiego. Ten uderzył futbolówkę nieczysto. Piłka skozłowała i odbiła się od poprzeczki wracając na przedpole. Już w doliczonym czasie gry Warta mogła zdobyć honorowego gola. Po błędzie w defensywie gospodarzy Mateusz Czyżycki uderzył z lewej strony, z około trzynastu metrów pod poprzeczkę, ale znakomitą interwencją popisał się Filip Bednarek i ostatecznie w derbach Poznania Lech pokonał Wartę 2:0.
Lech Poznań – Warta Poznań 2:0 (0:0)
Bramki:
Lech – Antonio Milić - 1 (53’), Mikael Ishak – 1 (64’)
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0