Żukowski urodził się w 2001 roku, pochodzi z Lęborka, ale już jako junior trafił do Lechii Gdańsk. W tym klubie zadebiutował w Ekstraklasie tuż po ukończeniu 16 lat. Potem był wypożyczony do Chojniczanki Chojnice, a po powrocie stał się podstawowym graczem gdańskiej drużyny. Razem w najwyższej klasie rozgrywkowej rozegrał 44 mecze, w których strzelił dwa gole i dorzucił asystę. Zimą minionego sezonu przeniósł się do szkockiego Rangers FC, czyli finalisty Ligi Europy. W Szkocji rozegrał trzy spotkania w pierwszej drużynie.
- Mateusz został teraz do nas wypożyczony do końca obecnego sezony, mamy też zagwarantowaną opcję wykupu - mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa. - Nasz nowy zawodnik ma wzmocnić rywalizację na prawej obronie, gdzie będzie walczył o miejsce w składzie z Joelem Pereirą oraz Alanem Czerwińskim, który teraz jest kontuzjowany. Może jednak również grać wyżej, czyli jako skrzydłowy. Mateusz dobrze zna naszą ligę, wyjechał z niej do mocnego klubu, gdzie wzmocnił się jeszcze fizycznie. Liczymy na jego dalszy rozwój w naszym klubie - dodaje dyrektor Rząsa.
Żukowski nie żałuje czasu spędzonego w Szkocji. - Mam nadzieję, że pokażę to, co przez kilka miesięcy nauczyłem się w Rangers. Wracam do Polski jako lepszy piłkarz i człowiek. Cieszę się bardzo i już nie mogę doczekać się pierwszego treningu, a także meczu - przyznaje nowy lechita, który we wtorek po podpisaniu umowy od razu udał się do szatni, a potem na zajęcia mistrzów Polski przed wyjazdem do Gdańska na mecz z Lechią. Przy Bułgarskiej będzie występować w koszulce z numerem 27.
Ostatnio grał głównie na prawej obronie, ale wcześniej często występował jako boczny pomocnik. - Ja się czuję dobrze na obu pozycjach. Decyzja trenera Lecha, gdzie będę grał. W Rangers byłem ustawiany na prawej obronie. Może nie w meczach, bo tych nie było za dużo, ale szlifowany byłem jako boczny defensor i mocno pracowałem na grę w obronie. Choć oczywiście na skrzydle też czuję się dobrze. To pierwsza pozycja, na której grałem. Dlatego jestem gotowy do występów w obu miejscach - podkreśla zawodnika, który będzie miał ułatwione wejście do Kolejorza, bo zna się z reprezentacji młodzieżowych z Michałem Skórasiem, Filipem Marchwińskim, Filipem Szymczakiem, a także z Arturem Sobiechem z Lechii Gdańsk.
lechpoznan/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0