W Wielką Sobotę 20 kwietnia drużyna Mieszka Gniezno, podejmowała na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w ramach 24 kolejki III ligi grupy 2 sezonu 2018/2019 zespół Górnika Konin.
Mieszkowcy do sobotniego meczu przystąpili bez aż pięciu podstawowych zawodników. Na placu gry z powodu kontuzji nie zobaczyliśmy w akcji między innymi Juliena Tadrowskiego, Gracjana Goździka, Mateusza Molewskiego, Artura Bartkowiaka, oraz Adama Koniecznego. Absencja wymienionych piłkarzy z zespołem z Konina, który przed tym spotkaniem zajmował odległe 11 miejsce w ligowej tabeli miał duży wpływ na końcowy wynik tego pojedynku piłkarskiego oraz same poczynania na boisku biało-niebieskich. Gnieźnianie bowiem po dość słabym meczu ulegli drużynie z Konina w stosunku 2:1. Przypomnijmy iż takim samym rezultatem zakończył się pierwszy mecz rozegrany w rundzie zasadniczej w Koninie. Po sobotniej porażce zespół Mieszka Gniezno zajmuje obecnie czwarte miejsce w ligowej tabeli a mógł wrócić na trzecią lokatę okazja ku temu była doskonała, gdyż punkty stracili zarówno KKS Kalisz, jak i rezerwy Lecha.
Przechodząc jednak do tego co działo się na boisku w Gnieźnie w meczu Mieszka z Górnikiem, którego faworytem jeszcze przed jego rozpoczęciem byli podopieczni Jakuba Ostrowskiego i Damiana Ludwiczaka. To spotkanie rozpoczęło się od bardzo zdecydowanych ataków gości na bramkę gnieźnieńską, którzy stwarzali sobie sytuacje strzeleckie do zdobycia bramki. Konsekwentna gra koninian, których od 2 stycznia prowadzi Damian Augustyniak, zaowocowała w 9 minucie zdobyciem bramki dającej prowadzenie gościom 1:0, Na strzał z dystansu zdecydował się w ekipie Górnika – Dawid Przybyszewski i piłka uderzona płasko po zielonej murawie boiska przy Strumykowej zza pola karnego wpadała do bramki golkipera Mieszka – Wiktora Beśki. Minutę później golkiper gospodarzy ładnie interweniował po uderzeniu Pawła Błaszczaka a w 20 minucie w sytuacji sam na sam z Mateuszem Majerem, ponownie uratował swój zespół od straty drugiej bramki. Po kiepskich 30 minutach w wykonaniu piłkarzy Mieszko, którzy w tym okresie tylko dwukrotnie groźnie zagrozili bramce Górnika. Mieszkowcy dali redę doprowadzić do stanu 1:1. Po faulu na Krzysztofie Wolkiewiczu i podyktowanym rzucie wolnym, którego wykonawcą był Damian Pawlak, bramkarza gości z najbliższej odległości uderzając piłkę głową w ekipie Mieszka Gniezno pokonał Radosław Mikołajczak. A że wynik do przerwy się utrzymał w tym układzie oba zespoły do szatni Ne przerwę schodziły remisując ze sobą 1:1
Druga połowa sobotniego meczu pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Górnikiem Konin była w zasadzie kopią pierwszej połowy. Po dość wyrównanej grze gdzie sił mieszkowcom starczyło tylko na 10 minut, ponownie inicjatywę przejęli goście z Konina. W efekcie czego w 70. minucie Górnik zdobył drugą bramkę wychodząc nią ponownie na prowadzenie 2:1. Wrzuconą piłkę w pole karne gnieźnian przez Mateusza Majera na gola zamienił Krystian Sobieraj pokonując golkipera Mieszka – Wiktora Beśkę z najbliższej odległości uderzeniem z głowy. Wynik meczu mimo ambitnej gry gnieźnian do końca nie uległ już zmianie i Górnik Konin wygrał spotkanie 2:1 wywożąc z Gniezna komplet trzech punktów. Była to druga porażka z rzędu gnieźnian po ubiegłotygodniowej z Chemikiem Bydgoszcz. Na domiar złego że mieszkowcy przegrali sobotnie spotkanie z Górnikiem Konin, to stracili chyba kolejnego podstawowego zawodnika. Otóż w doliczonym czasie gry w ferworze walki kontuzji nabawił się Radosław Mikołajczak czy zobaczymy tego piłkarza w kolejnym meczu ligowym Mieszka czas pokaże.
Reasumując było to chyba najsłabsze spotkanie piłkarskie w wykonaniu Mieszka Gniezno, w rundzie wiosennej, kompletnie zawiedli zmiennicy i przede wszystkim gołym okiem było widać barak na boisku aż siedmiu kontuzjowanych zawodników z pierwszego składu. Miejmy nadzieje że sztab szkoleniowy mankamenty w grze biało-niebieskich oraz ustawieniu po analizie zapisie wideo z tego meczu postara się wyeliminować przed kolejnym spotkaniem mistrzowskim. Gdyż w sobotę 27 kwietnia gnieźnianie o godzinie 17.00 ponownie u siebie podejmować będą zespół Wierzycy Pelplin.
Skład Mieszka Gniezno: Wiktor Beśka, Marcin Tomaszewki, Adrian Kaliszan, Szymon Pająk, Mateusz Ławniczak, Damian Pawlak (46’Mateusz Rosazk – 78’ Paweł Kaźmierczak), Dawid Radomski, Miłosz Brylewski, Krzysztof Wolkiewicz, Mikołaj Panowicz, Radosław Mikołajczak
Wyniki:
Mieszko Gniezno |
1-2 |
Górnik Konin |
|
|
Jarota Jarocin |
0-1 |
Kotwica Kołobrzeg |
|
|
Wda Świecie |
0-3 |
Radunia Stężyca |
|
(wo) |
Świt Skolwin (Szczecin) |
0-1 |
Bałtyk Gdynia |
|
|
Wierzyca Pelplin |
1-6 |
Bałtyk Koszalin |
|
|
Chemik Bydgoszcz |
0-3 |
KP Starogard Gdański |
|
|
Pogoń II Szczecin |
1-0 |
Sokół Kleczew |
|
|
Gwardia Koszalin |
3-2 |
KKS 1925 Kalisz |
|
|
Polonia Środa Wielkopolska |
1-1 |
Lech II Poznań |
|
|
Zobacz również
Galeria