Do składu Lecha na to spotkanie powrócił Paulus Arajuuri, co miało istotnie wzmocnić defensywę mistrza Polski. Już na początku meczu lider stracił jednego z czołowych graczy. W starciu z Maciejem Gostomskim kontuzji barku doznał Bartosz Szeliga. Zawodnik Piasta opuścił boisko na noszach i został odwieziony do szpitala. Z upływem czasu przewaga gospodarzy była coraz wyraźniejsza, ale lechitom brakowało skutecznego zakończenia kolejnych akcji. Inna rzecz, że na wyżyny swych możliwości wspinał się Jakub Szmatuła, który kilkakrotnie uratował swój zespół przed utratą gola broniąc wręcz w ekwilibrystyczny sposób główki Kaspera Hamalainena i Denisa Thomalli. A, że niewykorzystane sytuacje lubią się w piłce mścić, to kilka chwil później goście cieszyli się z objęcia prowadzenia. W 44. minucie Kamil Vacek, strzałem z bliskiej odległości pod poprzeczkę bramki Lecha zakończył składną akcję lidera i do przerwy było 0:1. Stracony gol wyraźnie podciął skrzydła gospodarzom, którzy w drugiej połowie nie prezentowali się już tak dobrze jak w pierwszej części meczu. Dopiero pod koniec spotkania na indywidualną akcję w polu karnym Piasta zdecydował się Szymon Pawłowski, ale jego silny strzał nie bez trudu obronił Jakub Szmatuła, którego z pewnością można uznać za ojca sukcesu lidera w Poznaniu. Ostatecznie Lech przegrał z Piastem 0:1, co potwierdza wysokie aspiracje drużyny z Górnego Śląska w tym sezonie, a kolejna porażka mistrzów Polski stawia obrońców tytułu w bardzo niekorzystnej sytuacji w rozgrywkach ligowych.
Lech Poznań - Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Bramka: Kamil Vacek - 1 (44’)
Lech - Maciej Gostomski, Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri (64. Tamas Kadar), Barry Douglas, Gergo Lovrencsics (70. David Holman), Łukasz Trałka, Kasper Hamalainen, Abdul Aziz Tetteh, Dariusz Formella (46. Szymon Pawłowski), Denis Thomalla.
Piast - Jakub Szmatuła, Marcin Pietrowski, Kornel Osyra, Hebert, Patrik Mraz, Bartosz Szeliga (10. Gerard Badia, 90+1. Paweł Moskwik), Radosław Murawski, Kamil Vacek, Uros Korun, Sasa Zivec, Martin Nespor (82. Josip Barisic)
Sędziował Bartosz Frankowski z Torunia
Widzów - 17 456
Radosław Kossakowski/foto lechpoznan.pl
Liczba komentarzy : 0