Sobotni rywal Mieszka to młoda drużyna, oparta na zawodnikach aspirujących do gry w esktraklasowej Pogoni. W związku z tym, że kadra „portowców” jest bardzo liczna, regularnie na mecze ekipy prowadzonej przez Pawła Crettiego będą schodzili zawodnicy trenujący w pierwszej drużynie. Tym razem będzie podobnie, a to zwiastuje dla podopiecznych Mariusza Bekasa trudne spotkanie. O tym, że rezerwy Pogoni będą w tym sezonie bardzo groźne pokazał mecz I kolejki, w którym szczecinianie wysoko pokonali Gwardię Koszalin 4:1.
Zespół Mieszka podejdzie do sobotniego meczu w bardzo bojowych i optymistycznych nastrojach. Wygrana na inaugurację w Środzie dała biało-niebieskim pewności siebie i miejmy nadzieję, że będzie sygnałem do coraz lepszej i skutecznej gry. Trener zespołu gnieźnieńskiego nie ma przed tym spotkaniem większych problemów kadrowych. Jedynie Marcin Tomaszewski uskarża się na lekki uraz i z tego powodu nie znajdzie się w meczowej kadrze. W wolne miejsce wskoczy natomiast Bartosz Kalupa, który w tym tygodniu został potwierdzony do klubu z ulicy Strumykowej i pojedynek z Pogonią będzie dla niego okazją do oficjalnego debiutu.
Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie w meczu jesiennym w Gnieźnie Mieszko wygrał wysoko 7:1, a we wiosennym rewanżu w Szczecinie padł remis 2:2.
Spotkanie pomiędzy Mieszkiem i Pogonią jako arbiter główny poprowadzi Mateusz Tarnawski z Jabłowa, a pomagać mu będą jako asystenci Rafał Klejbratowski i Szymon Augustjański. Pierwszy gwizdek w tym ciekawie zapowiadającym się spotkaniu rozlegnie się o godzinie 17.00.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Liczba komentarzy : 0