Kędziora w Lechu Poznań grał przez siedem lat, do lipca 2017 roku, kiedy stolicę Wielkopolski zamienił na Kijów. Do czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę wychowanek Kolejorza miał bardzo udany czas w ekipie Dynama - 27-latek ze swoim klubem świętował bowiem mistrzostwo kraju, dwukrotnie sięgnął po tamtejszy puchar, trzy razy zdobył Superpuchar, regularnie występował także w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy.
Teraz regulacje wprowadzone przez FIFA pozwoliły na to, żeby Kędziora do końca sezonu związał się z innym klubem. Naturalne było dla Lecha to, by umożliwić swojemu wychowankowi grę, a także walkę o najwyższe cele.
- Tomek to nasz wychowanek, który zdobywał z nami ostatnie mistrzostwo Polski. W zaistniałej sytuacji naturalne było, że chcemy wyciągnąć do niego rękę i pomóc jemu, a także jego rodzinie. Tak się stało, że Tomek dołączył do nas przed dwoma tygodniami, trenował z nami, a po zmianie przepisów możemy podpisać kontrakt do końca sezonu - mówi dyrektor sportowy Kolejorza, Tomasz Rząsa. - To olbrzymia wartość dodana, kolejny reprezentant Polski w szatni, nasz wychowanek, człowiek który przeżył z nami ostatnie mistrzostwo kraju. Mamy nadzieję, że teraz swoimi umiejętnościami piłkarskimi i doświadczeniem pomoże nam w odniesieniu sukcesu na koniec sezonu - dodaje.
Kędziora do Kolejorza dołączył przed dwoma tygodniami, kiedy rozpoczął treningi z zespołem. Wychowanek Lecha już wcześniej współpracował z trenerem Maciejem Skorżą, dodatkowo w niebiesko-białej szatni są Dawid Kownacki czy Barry Douglas, który wspólnie z 27-letnim obrońcą sięgali po mistrzostwo Polski w sezonie 2014/15.
- Czuję się tutaj bardzo dobrze. Miałem przyjemność grać już w Lechu, pamiętam to, co działo się tutaj wcześniej. Trochę ludzi zostało tutaj, może nie w samej drużynie, ale w sztabie czy w pionie klubowym. Zespół się zmienił, ale jest naprawdę wysoka jakość i wszystko, by osiągnąć cele, które zostały założone przed sezonem – mówi Tomasz Kędziora. - Trenuję już prawie dwa tygodnie z drużyną, jestem gotowy fizycznie i psychicznie, żeby zagrać w sobotę - kończy wychowanek Lecha.
lechpoznan/foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0