W wyjazdowym spotkaniu 6. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Kolejorz zmierzył się w Gliwicach z Piastem. Mecz rozegrany w niedzielę, 4 października, od początku toczył się pod dyktando gości. Już w 6. minucie poznanianie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniego Ramireza w polu karnym Piasta zrobiło się małe zamieszenie. Piłka ostatecznie trafiła do Jakuba Modera, a ten mając nieco więcej miejsca przymierzył z trzynastu metrów pokonując zasłoniętego Frantiska Placha. Dziesięć minut później mogło być 0:2. Po szybkiej kontrze w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Piasta znalazł się Michał Skóraś i nawet minął go zwodem, ale pogubił się w tym dryblingu nie zdołał nawet oddać strzału. Piast próbował grać głównie z kontrataku, ale był nieskuteczny. Najbliższy zdobycia wyrównującej bramki był w 39. minucie Arkadiusz Pyrka. Jego strzał głową z siódmego metra z trudem obronił Filip Bednarek. Cztery minuty później to goście przeprowadzili szybki kontratak. Prawym skrzydłem popędził Jakub Kamiński zagrywając na jedenasty metr do Daniego Ramireza, a Hiszpan delikatną podbitką przelobował Frantiska Placha. Do przerwy było więc 0:2. W drugiej połowie lechici nadal przeważali. W 61. minucie Jakub Moder odebrał piłkę rywalom na ich połowie i zacentrował z lewej strony w pole karne do Filipa Marchwińskiego Wprowadzony zaledwie dwie minuty wcześniej na boisko pomocnik strzałem z jedenastego metra bez większych problemów umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Dwanaście minut później wprowadzony również w drugiej połowie z ławki rezerwowych Tymoteusz Puchacz popędził lewym skrzydłem, a wbiegając w pole karne został podcięty przez Piotra Malarczyka, który minimalnie spóźnił się ze wślizgiem. Ewidentny rzut karny pewnie wykorzystał Nika Kaczarawa. Gruzin wyczekał, aż Frantisek Plach rzucił się w kierunku lewego słupka, a sam posłał piłkę w przeciwnym kierunku. Dziesięć minut później znakomitą okazję do podwyższenia rezultatu miał Karlo Muhar. Chorwat znajdując się na lewym skrzydle przymierzył sprzed narożnika pola karnego. Piłka ślizgnęła się jednak po palcach Frantiska Placha i trafiła tylko w poprzeczkę bramki Piasta. Gospodarze dopiero w końcówce zdołali zdobyć honorowego gola. Lubomir Satka nieregulaminowo powstrzymywał szarżującego w polu karnym Tiago Alvesa. Rzut karny w 88. minucie wykorzystał Michał Żyro ustalając wynik spotkania na 1:4, chociaż Filip Bednarek wyczuł jego intencje i rzucił się w kierunku lewego słupka, ale nie zdołał sięgnąć mocno uderzonej futbolówki. Dzięki efektownej wygranej w Gliwicach Lech awansował na 6. pozycję w ligowej tabeli.
Piast Gliwice - Lech Poznań 1:4 (0:2)
Bramki:
Piast – Michał Żyro – 1 (88’ – k.)
Lech – Jakub Moder – 1 (6’), Dani Ramirez – 1 (43’), Filip Marchwiński – 1 (61’), Nika Kaczarawa – 1 (74’ – k.)
Sędziował Bartosz Frankowski z Torunia
Widzów – 3 215
Radosław Kossakowski/foto Irek Dorożański
Liczba komentarzy : 0