Kolejną ciężką przeprawę piłkarską ma za sobą drużyna seniorów Mieszka Gniezno, w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV ligi ARTBUD trwające rundy zasadniczej sezonu 2022/2023.

Polecamy
Mieszko na wyjeździe ogrywa Obrę Kościan na...

---

Mieszko na zakończenie rundy jesiennej zmierzy...

---

W sobotę 29 października podopieczni Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Zakrzewskiego, udali się do Wrześni gdzie w ramach 14 kolejki ligowej podejmowani byli na płycie boiska Stadionu Miejskiego mającym swoją lokalizacje przy ulicy Kosynierów 1 przez zespół miejscowej Victorii. Ostatni raz obu drużynom z sobą dane było się mierzyć w dwóch spotkaniach sezonu 2021/2022 w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV ligi ARDBUD. Lepszymi wtedy w tej konfrontacji piłkarskiej zaprezentowali się seniorzy Mieszka Gniezno, wygrywając oba spotkanie mistrzowskie. W pierwszym meczu tamtego sezonu, do którego doszło w ramach rundy zasadniczej 14 listopada 2021 w ramach 16 kolejki ligowej podopieczni Przemysława Urbaniaka ograli zespół Victorii Września przed własną publicznością 2:1 mino że mecz kończyli w dziesiątkę po tym jak Miłosz Brylewski ujrzał czerwony kartonik w drugiej części meczu. W rewanżu, do którego doszło wiosną 2022 roku już w Gnieźnie, w dniu 16 czerwca w ramach 36 kolejki ponownie górą byli seniorzy Mieszka, wygrywając mecz tym razem z Victorią Września w stosunku 4:2. Tamte dwa spotkania z sezonu 2021/2022 to już historia. Przed sobotnim meczem wszyscy zadawali sobie pytanie kto w nowym otwarciu rywalizacji piłkarskiej pomiędzy obiema drużynami w nowym sezonie 2022/2023 okaże lepszym. Czy drużynie Victorii Września, uda się wziąć rewanż za porażkę na własnym trenie z poprzedniego sezonu. A może seniorom Mieszka Gniezno, uda się powtórzyć wynik z poprzednich rozgrywek i to oni po sobotnim meczu zainkasują na swoim koncie komplet trzech punktów. Jak z tego wynikało w sobotę we Wrześni, zapowiadała się całkiem ciekawa potyczka piłkarska. I tak też było. Spotkanie bowiem dziesiątej drużyny w rozgrywkach przed tym meczem Victorii Wrześna z szóstą ekipą tabeli Mieszkiem Gniezno, zakończyło się mimo zaciętego przebiegu bezbramkowym remisem oraz podziałem punktów w ligowej tabeli przez oba zespoły. Mimo że w sobotnim meczu padł wynik bezbramkowy nie oznacza to że na boisku we Wrześni w meczu miejscowej Victorii z Mieszkiem Gniezno nic się nie działo. Oba zespoły stwarzały sobie sytuacje strzeleckie do zdobycia bramki w tej elementach brylowali wrześnianie nie ujmując zaangażowania gnieźnianom lecz nic z tego nie wynikało.

Zdecydowanie w sobotnią potyczkę piłkarską weszli piłkarze z Wrześni, którzy jak się okazało nadawali ton gry w pierwszych czterdziestu minutach i to oni wypracowali sobie więcej sytuacji strzeleckich do zdobycia gola, którym to wyszli na prowadzenie. Już w 6 minucie gospodarze prowadzenie przez Roberta Bobkiewicza, który na ławce Victorii Września zastąpił pierwszego szkoleniowca tej drużyny, Pawła Lisieckiego który tego dnia zaliczył przymusową pauzę za czerwoną kartkę otrzymaną po ostatnim wyjazdowym spotkaniu w Międzychodzie z Wartą stworzyli sobie okazję strzelecką w pokonaniu golkipera Mieszka – Patryka Szafrana. Po wykonywanym rzucie wolnym piłkę do bramki gnieźnieńskiej celny uderzeniem z głowy z 5 metra próbował skierować Filip Brzustowski lecz ta na szczęście przeszła tylko obok lewego słupka. Na tą sytuację strzelecką wrześnian podopieczni Przemysława Urbaniaka odpowiedzieli trzy minuty później. Po kontrze z 20 metra strzał na bramkę gospodarze strzeżonej tego dnia przez Jana Perzyńskiego, który pomiędzy słupkami bramki Victorii zastąpił podstawowego golkipera tej drużyny Tobiasza Nowickiego, który jak trener tej drużyny Paweł Lisiecki pauzował za czerwoną kartkę zdecydował się w ekipie gnieźnieńskiej Krzysztof Wolkiewicz. Uderzona piłka przez pomocnika Mieszka jednak nie znalazła drogi do bramki wrzesińskiej lecz tyko minęła jej słupek. W 18 minucie ponowni pod bramką wrzesińska zrobiło się gorąco. Po szybkiej kontrze Mieszka - Adam Konieczny z prawej strony boiska wrzuci piłkę w pole kare gospodarzy. Do zacentrowanej futbolówki najwyżej w polu karnym wrześnian wyskoczył w drużynie biało-niebieskich  Tomasz Bzdęga, który piłkę uderzoną głową z bliskiej odległości posłał jednak nad poprzeczką gospodarzy. W kolejnych minutach pierwszej polowy, to gospodarze brylowali w stwarzaniu sobie dogodnych sytuacji strzeleckich na bramkę gnieźnieńską. I tak w 19 minucie na bramkę Mieszka strzał z 11 metra w ekipie gospodarzy oddał Adrian Górecki, na posterunku na szczęście był w ekipie z Gniezna - Patryk Szafran broniąc silnie uderzoną piłkę przez obrońcę Victorii Września. Kolejny raz w sobotnim meczu w pierwszej połowie pod bramką gnieźnieńską zrobiło się gorąco w 25 minucie na szczęście na strachu tylko się skończyło. Na bramkę gnieźnieńską z 16 metra w ekipie wrzesińskiej strzał oddał Mateusz Majer lecz golkiper Mieszka – Patryk Szafran zmierzającą piłkę na lewy słupek bramki zdołał obronić i posłać futbolówkę poza plac gry. Do końca pierwszej części sobotniej potyczki piłkarskiej już obu drużynom nie udało się stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej do zdobycia bramki. I oba zespoły do szatni schodziły na przerwę remisując z sobą bezbramkowo.

Po zmianie stron w grze obu zespołów za dużo się nie zmieniło w tej części minimalną przewagę w przeciwieństwie do pierwszej połowy posiadali gnieźnianie. Lecz to gospodarze  w 47 minucie groźnie zagrozili bramce gnieźnieńskiej. Wrześnianie egzekwowali rzut wolny z około 20 metra na strzał bezpośredni na bramkę gnieźnieńską zdecydował się w ekipie gospodarzy  Jakub Groszkowski. Na szczęście na posterunku był golkiper Mieszka – Patryk Szafran broniąc silny strzał pomocnika Victorii Września. I nadal meczu mieliśmy bezbramkowy remis. Po tej sytuacji do głosu doszli mieszkowcy którzy przejęli inicjatywę w grze i to oni siali zamęt w polu karnym wrześnian. Swoją przewagę mieszkowcy udokumentowali kilkoma groźnymi akcjami, które kończyli strzałami na bramkę wrzesińską lecz z tych akcji gola nie zdobyli. W 75 minucie okazję w pokonaniu golkipera Victorii – Jana Perzyńskiego, zmarnował Krzysztof Wolkiewicz posyłając silnym strzałem za linii pola karnego piłkę wprost w jego ręce. W 89 minucie gnieźnianie ponownie stanęli przed szansą pokonania golkiper Victorii. Krzysztof Wolkiewicz dograł piłkę do wychodzącego na czyste pole strzeleckie Adama Koniecznego. Napastnik Mieszka wprawdzie oddal celny strzał z niewygodnego dla siebie konta na bramkę Victorii lecz bez trudu obronił uderzoną futbolówkę przez Koniecznego golkiper Victorii. Ostatni raz w drugiej połowie podopieczni Przemysława Urbaniaka, strachu gospodarzom napędzili w doliczonym czasie gry 90+1 minucie. W roli głównej w ekipie gnieźnieńskiej wystąpił Krzysztof Wolkiewicz, który dograł piłkę do wychodzącego na czyste pole strzeleckie w polu karnym gospodarzy Adama Koniecznego. Napastnik Mieszka wprawdzie oddal strzał na bramkę Victorii lecz jak się okazało bez trudu uderzoną futbolówkę przez Koniecznego wybronił golkiper wrześnian – Jan Perzyński. Ostatecznie mecz w Wrześni pomiędzy miejscową Victorią a Mieszkiem Gniezno, zakończył się wynikiem bezbramkowym a co za tym idzie oba zespoły podzieliły się punktami w ligowej tabeli. Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn a dla Mieszka Gniezna, jest on cenny gdyż podopieczni Przemysława Urbaniaka do tego meczu przystąpili osłabieni bez kontuzjowanego w dalszym ciągu Dawida Urbaniaka jak i pauzujących za czerwone kartki Kacpra Zimmera i Dawida Radomskiego. W tym miejscu należą się duże słowa podziękowania dla dwóch młodych zawodników Mieszka – Stanisława Piotrowskiego i Marcela Góralskieego, którzy godnie na boisku we Wrześni godnie zastąpili na boisku bardziej doświadczonych zawodników.

Kolejne spotkanie mistrzowskie Mieszko Gniezno, rozegra 5 listopada kiedy to na własnym trenie o godzinie 13.00 podejmować będą zespół Tarnovii Tarnowo Podgórne.

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Szafran, Michał Steinke, Robert Pepliński, Jakub Hoffmann (60’ Tomasz Kaźmierczak), Adam Konieczny, Stanisław Piotrowski (68’ Marcel Góralski), Tomasz Bzdęga, Miłosz Brylewski, Krzysztof Wolkiewicz, Damian Garstka, Patryk Kryszak (46’ Adrian Franczak)

Zestaw par 14 kolejki - 29-30 października

Kotwica Kórnik - Korona Piaski 1:4
Lipno Stęszew - Victoria Skarszew     30 października, 13:00
Noteć Czarnków - Polonia 1908 Marcinki Kępno 1:2
Victoria Września     - Mieszko Gniezno 0:0
Tarnovia Tarnowo Podgórne - Warta Międzychód 3:2
Iskra Szydłowo - Polonia 1912 Leszno 2:0
Nielba Wągrowiec - Huragan Pobiedziska 2:0
Obra Kościan - LKS Gołuchów 2:0
SKP Słupca     - Centra Ostrów Wielkopolski 2:4

Tabela po 14 kolejkach:

Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

Zobacz również

Lech pozbawił Legię złudzeń

Rezerwy Mieszka wygraną zakończyły...

Seniorzy Mieszka ograli bezpośredniego...