Tym razem podopieczni Damiana Łukasika zmierzyli się w Gnieźnie z juniorami starszymi Mieszko Gniezno, zwyciężając zespół prowadzony przez Przemysława Urbanika w stosunku 4:2. Spotkanie odbywało się przy grubo ponad trzydziestostopniowym ekstremalnym upale, co na pewno nie ułatwiło zadania żadnej ze stron. Będący po ciężkim tygodniu treningowym zielono - czarni rozpoczęli mecz z animuszem, próbując stłamsić podopiecznych Przemysława Urbaniaka. Jednak nic z tego, młodzi gnieźnianie w 6 minucie po kontrze wyszli na jednobramkowe prowadzenie1:0 po golu zdobytym przez Patryka Różyckiego. Goście rzucili się do odrabiania strat. W 17 minucie rzut wolny z ok. 25 metra wykonywał Filip Kruczyński, który sprytnie uderzył w narożnik gdzie stał bramkarz Mieszka. Ten odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej Patryk Jankowski i doprowadził do remisu 1:1. Był to rozpoczęty istny "festiwal" goli, bo w 4 minuty padły aż 4 bramki!. Najpierw w 18 minucie bramkę dla zielono - czarnych zdobył jeden z graczy testowanych. Chwilę później nieporozumienie defensywy niechanowskiej wykorzystał gnieźnianin Piotr Kaźmierczak doprowadzając do stanu 2:2. Dwie minuty później składną akcję zielono - czarnych po asyście Dawida Połatyńskiego wykończył Andrzej Stefański, ustalając wynik do przerwy na 3:2 dla Pelikana.
W przerwie jak to w sparingach nastąpiło kilka roszad w składzie, co troszkę wpłynęło na grę przyjezdnych. W drugiej odsłonie upał wywarł na graczach już duże zmęczenie, przez co gra była bardziej zachowawcza. Pelikan rozgrywał piłkę i starał się kontrolować grę. Natomiast "Mieszkowcy" byli groźni w kontrze, po strzale jednego z graczy biało - niebieskich piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki debiutującego po powrocie do klubu Bartosza Jaworskiego. Popularny "Jawa" popisał się w drugiej odsłonie kapitalną interwencją, kiedy to na linii zatrzymał uderzenie i dobitkę gracza gospodarzy. Pelikan także miał swoje szanse, rajd przez pół boiska przeprowadził Tomasz Winkel, lecz ostatecznie przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Także Zbigniew Kościański miał doskonałą okazję, kiedy posadził na "czterech literach" bramkarza, lecz jego strzał ofiarnie z linii wybił jeden z defensorów Mieszka. Ostateczny cios w tym meczu wyprowadził jednak zespół zielono - czarnych. Po składnej akcji zespołu gola na 4:2 zdobył niezawodny ostatnio Kuba Januchowski. Kolejna ważna jednostka sparingowa za Pelikanem, na pewno jest dużo mankamentów do poprawy. Jest na to czas, bo do ligi trzy tygodnie. Za tydzień kolejny test - mecz z lokalnym rywalem Farą Pelikan Żydowo. Pierwotnie zaplanowany rywal SKS 13 Poznań niestety wycofał się z terminu rozegrania meczu.
Skład Pelikana: Bartosz Jaworski, Tomasz Winkel, Hubert Świątnicki, Krzysztof Jackowiak, Testowany 1, Filip Kruczyński, Dawid Połatyński, Testowany 2, Andrzej Stefański, Kuba Januchowski, Patryk Jankowski. Z ławki wchodzili: Adrian Kurek, Dominik Stempniak, Mikołaj Sporny, Alan Polus, Przemysław Wiśniewski, Zbigniew Kościański, Testowany 3 .
Pelikan Niechanowo/ foto Roman Strugalski - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0